tag:blogger.com,1999:blog-60035674014435064362024-03-28T23:00:36.567+01:00Subiektywnie o książkachWioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.comBlogger5502125tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-21326721850014133042024-03-28T17:00:00.001+01:002024-03-28T17:00:00.146+01:00Zatokowa dewiacja – Marian A. Nocoń<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDQslwDWVv3_gYX0m9DMkGk03D2NEf1LlYVmQACoWRErC9JE8C2MduPB2eTHPzh5pa0hpQ_ec5OxiSsPiclX5vjy-1fNa3Z34AjUsBQjc2GmO1YyRdP3qaCa4ad4ikPghESp9YJtk4eh6XMzYgqNrrW54RL32XA4Y3RiTiQrOQQrBigOKhU9l0QsVlGG4j/s800/40.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDQslwDWVv3_gYX0m9DMkGk03D2NEf1LlYVmQACoWRErC9JE8C2MduPB2eTHPzh5pa0hpQ_ec5OxiSsPiclX5vjy-1fNa3Z34AjUsBQjc2GmO1YyRdP3qaCa4ad4ikPghESp9YJtk4eh6XMzYgqNrrW54RL32XA4Y3RiTiQrOQQrBigOKhU9l0QsVlGG4j/s16000/40.jpg" /></a></div><p><br /></p><p><b><span style="font-family: verdana;"></span></b></p><blockquote><b><span style="font-family: verdana;">"Nie da się iść przez życie, nie ryzykując (…)".</span></b></blockquote><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"Artefakt umysłu" i "Niezabliźniona nić" to tytuły dwóch wcześniejszych części trylogii "Seton". Każdy z nich składa się z dwóch słów, które ściśle korelują z treścią książki. Podobnie rzecz ma się z "Zatokową dewiacją", której znaczenie tytułu dość długo stanowi zagadkę dla czytelnika. Warto jednak czekać na jej rozwiązanie, podobnie jak warto było czekać aż cztery lata na zakończenie tej serii.<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Marian Andrzej Nocoń zadebiutował w 2010 r. powieścią pt. "Wszystko się zmienia", która stała się swoistą inspiracją do jego dalszych działań twórczych. W 2016 r. została wydana jego druga książka pt. "Czarna biel. Wspomnienia", oparta na prawdziwych wydarzeniach. Autor jest prozaikiem z zamiłowania do pisania, fotografem uwieczniającym ciekawe miejsca, a także miłośnikiem górskiej turystyki. Trylogię "Seton" zaczął pisać w 2017 r.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Victor Moss, były amerykański komandos, niepewny dalszej współpracy z Polakami, podejmuje decyzję o ucieczce. Mężczyzna, mając w posiadaniu stary notes, nadal pragnie poznać zagadkę pewnego tajemniczego miejsca. Jak się jednak okazuje, na każdym kroku musi walczyć z niebezpiecznymi ludźmi, którzy zrobią wszystko by posiąść starożytną wiedzę. Gdy na jego drodze ponownie pojawia się archeolożka Ewa Abramowska, odkrycie tajemnicy staje się bliższe niż kiedykolwiek wcześniej.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Sensacja i przygoda podlana wybornym sosem dreszczowca to w wielkim skrócie "Zatokowa dewiacja". Książka, za której lekturę zabierałam się z wielkimi oczekiwaniami dotyczącymi nie tylko samej fabuły, która winna nie odstawać poziomem od dwóch poprzednich części, ale przede wszystkim dotyczącymi odpowiedzi, które w końcu chciałam poznać. I tak w istocie się stało, bo trzeci tom trylogii "Seton" w swoim finale serwuje czytelnikowi prawdę dotyczącą starożytnej tajemnicy. Co ważne, autor nie robi tego zbyt szybko, umiejętnie dawkując kolejne elementy układanki, co w konsekwencji, buduje napięcie i wywołuje dreszczyk emocji. Starożytna historia zaskakuje, podobnie jak wielki twist na końcu powieści.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Marian A. Nocoń w ostatecznej odsłonie swojej historii o starożytnym artefakcie, nie zwalnia tempa, a wręcz przeciwnie. Niezwykle dynamiczna akcja, pełna pościgów, niespodziewanych śmierci, szczęśliwych przypadków i ręki kapryśnego losu, doskonale wpisuje się w kanon powieści sensacyjnej, od której nie sposób się oderwać. Autor wie, kiedy wstrzymać bieg akcji, aby początkowo wywołać w czytelniku zaciekawienie, a w finale, zaskoczenie. Autor także wie, że nie ma dobrej epickiej historii bez zajmującej kreacji protagonisty. Rys psychologiczny Mossa, tak mocno zaakcentowany w "Zatokowej dewiacji" to bowiem jej istotny element fabularny, pozwalający spojrzeć na tego bohatera z nieco innej perspektywy. Cieszy mnie ta odczuwalna zmiana, bo dzięki licznym emocjom, Victor staje się jeszcze bardziej ludzki.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"Zatokową dewiację" można czytać bez znajomości dwóch poprzednich tomów, ale trzeba przy tym mocno podkreślić, że poznanie wcześniejszych losów Victora Mossa pozwala szerzej spojrzeć na jego decyzje i ich konsekwencje. Z pewnością także trafionym zabiegiem jest umieszczony na początku "Wykaz postaci" występujących w fabule, bo przecież od premiery drugiego tomu trylogii minęły już prawie cztery lata, a ludzka pamięć bywa zawodna.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Tajemnicza cywilizacja Sumerów, archeologia i sekrety przeszłości to główne elementy, na jakich bazuje w swojej najnowszej książce Marian A. Nocoń. Dodając do tego wszystkiego skomplikowaną ludzką naturę i odwieczną potrzebę rywalizacji, autor tworzy opowieść naszpikowaną niewiadomymi, tymi dotyczącymi przeszłości, jak i tymi, jakie drzemią w każdym z nas. Trylogia "Seton" zaskoczyła mnie na kilku polach, ale muszę przyznać, że to właśnie w "Zatokowej dewiacji" to zdumienie osiągnęło najwyższy stopień wraz z zapachem wanilii, który po lekturze nabrał dla mnie nowego, symbolicznego znaczenia.</span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="193240987" id="buybox-b6zd"></span>
Recenzja została opublikowana w ramach współpracy z autorem.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-78257055170190941392024-03-27T17:00:00.004+01:002024-03-27T17:32:35.138+01:00"Jest to moja najbardziej osobista książka". Spotkanie z Danielem Radziejewskim<p> </p><p style="text-align: justify;">Nieoczywista i zagadkowa, a do tego pełna mistyki – taka jest najnowsza powieść Daniela Radziejewskiego, którą docenią odbiorcy złaknieni zaskoczeń, lubiący w fabule co chwilę odkrywać coś nowego, co przybliża do poznania jej wielkiej tajemnicy. Jakiś czas temu porozmawiałam o tej powieści z autorem, więc j<span style="text-align: left;">eśli nie oglądaliście naszego spotkania to dzisiaj możecie to zrobić 😀 </span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJJsN7YNhQmACZFVBt5vi3fK614TIYw-Ypr-tRqrpeKOMhY1wHG5-z8yY4BDBlwz44n1S2T2tHG66UGe0Qezhcp6RhB376Hhl9Bq9rP9-dGnLlePXC720yd-RQSSnWTowfiaEpgYrISUnniK1rS_D0mhhO_N10RnPVN6dVrcW8pO7Cm4tfxSFJhWTX0Z61/s800/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2027.03.2024%20130119.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="453" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJJsN7YNhQmACZFVBt5vi3fK614TIYw-Ypr-tRqrpeKOMhY1wHG5-z8yY4BDBlwz44n1S2T2tHG66UGe0Qezhcp6RhB376Hhl9Bq9rP9-dGnLlePXC720yd-RQSSnWTowfiaEpgYrISUnniK1rS_D0mhhO_N10RnPVN6dVrcW8pO7Cm4tfxSFJhWTX0Z61/s16000/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2027.03.2024%20130119.jpg" /></a></div><br /><p><span></span></p><a name='more'></a><div style="text-align: center;">Całe spotkanie obejrzycie na moim kanale na You Tube 👇</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="355" src="https://www.youtube.com/embed/evbQhTQQBnQ" width="480" youtube-src-id="evbQhTQQBnQ"></iframe></div><br /><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">"Ostatnie powitanie" skłoni was do zadania sobie wielu pytań natury egzystencjalnej, zatrzyma na dłużej, a przede wszystkim zapewni nietuzinkową opowieść z osobliwym finałem. </span></b></div><p></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="190995973" id="buybox-iy94"></span>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-64668523181288745252024-03-26T17:26:00.001+01:002024-03-26T17:26:09.640+01:00"To książka dla wszystkich". Jędrzej Fijałkowski o swoim zbiorze "A dookoła nas rzeczy różne"<p> </p><p style="text-align: justify;">W mojej recenzji książki "<a href="https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/2024/03/a-dookoa-nas-rzeczy-rozne-jedrzej.html"><b><span style="color: #3d85c6;">A dookoła nas rzeczy różne</span></b></a>" napisałam, że brakuje obecnie na naszym rodzimym rynku takich właśnie tytułów. Dlatego też w gąszczu codziennych premier, warto zwrócić uwagę na ten zbiór. Mam nadzieję, że zachęci was do tego wywiad z jego autorem, Jędrzejem Fijałkowskim.</p><p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhClNgd4QvTYGhFJkEeyZwpkeWN2dQ_CuOCJUABUL1UmxM2vnRxWl-GHIt_kIwxa3qeLondfXWevByzc43NnkQLClqS8utI68oHnvQjMuqgBDxkkrtcHRywcZDh2Hai1FqRZtELKvBpxGSRyXAqtEYTUbG6yFMe2i0KUe8bx-XoURTYR0eGPnWw_A_snnLH/s1024/J%C4%99drzej%20Fija%C5%82kowski.JPG" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="688" data-original-width="1024" height="269" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhClNgd4QvTYGhFJkEeyZwpkeWN2dQ_CuOCJUABUL1UmxM2vnRxWl-GHIt_kIwxa3qeLondfXWevByzc43NnkQLClqS8utI68oHnvQjMuqgBDxkkrtcHRywcZDh2Hai1FqRZtELKvBpxGSRyXAqtEYTUbG6yFMe2i0KUe8bx-XoURTYR0eGPnWw_A_snnLH/w400-h269/J%C4%99drzej%20Fija%C5%82kowski.JPG" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Jędrzej Fijałkowski to absolwent studiów dziennikarskich z wieloletnią praktyką w tej branży. Autor współpracował z wieloma polskimi czasopismami. Najbardziej znany jest z publikacji w czasopismach zajmujących się psychotroniką. Interesuje go styk tej dziedziny wiedzy z najnowszymi osiągnięciami nauki i psychologii. </p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><span></span></p><a name='more'></a><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - Czy ten zbiór wziął się z Twojego nadmiaru niepokoju?</span></b><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski:</b> - Każdy z nas w dzisiejszych czasach żyje w stresie. Bardziej odporni w mniejszym, wrażliwcy – w znacznie większym. Nikt jednak nie jest w stanie uchronić się całkowicie przed nim, wzorem trzech słynnych małpek z Dalekiego Wschodu, które zasłaniając sobie oczy, uszy i usta „nie widzą niczego złego, nie słyszą niczego złego, ani nie mówią niczego złego”. Nie można dziś nie dostrzec osaczającego nas zła i choć nie brzmi to zbyt optymistycznie, jednak fakt, że je dostrzegamy wydaje się być pierwszym krokiem do walki z nim.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Niestety, jestem z natury pesymistą. Ratuję się jednak przed dyskredytującą ten sposób postrzegania świata opinią publiczną pocieszeniem, że pesymista jest dobrze poinformowanym optymistą. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Więc nie do końca jest tak, że ten zbiór wziął się z niepokoju, który permanentnie mnie dręczył, bo są w nim też opowieści pozytywne. Jak w życiu: „troszeczkę kawki i troszeczkę herbatki” jak życzyła sobie pewna hrabina na towarzyskim przyjęciu, dodając „żeby nie sprawiać kłopotu”. Zaś spostrzeżenia z życia, ubrane w literacką formę są takie, jakie są. A, że zbyt często ukazują szarą, niepokojącą rzeczywistość – to niestety wina tej rzeczywistości.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - Wspomniany pesymizm jest widoczny także w tekstach pokazujących mało optymistyczną wizji przyszłości, jak ta w "Były drzewa…" czy "Era Acera". Zmierzamy jako ludzkość w złym kierunku?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski:</b> - Uważam, że w bardzo złym. Najgorsze jest to, że niczym uparty interlokutor posiadający jedynie argument: „nie, bo nie”, nie jesteśmy w stanie dopuścić do głosu innego stanowiska, uważając, że jedyną naszą racją bytu jest z pieśnią i kupą sloganów na ustach podcinanie gałęzi, na której ledwie już siedzimy. Nie trafiają do nas argumenty, że oceany się gotują, giną setki gatunków stworzeń, tysiące istnień ludzkich oddaje życie w dziesiątkach bratobójczych często wojen, głód opanowuje połowę świata, a dwa tysiące najbogatszych, żyjących na nim, ma tyle ogólnie mówiąc „dobytku”, co ponad połowa całej ludzkości (4,6 miliarda). Zachowujemy się dokładnie tak, jak przedstawił to Adam Mc Kay w swoim, nominowanym do Oskara filmie: „Nie patrz w górę”, w którym naukowcy przestrzegali przed nadlatującą kometą, mającą za chwilę zniszczyć świat, a jedyną reakcją publisi i mediów, z jaką się spotkali, było tytułowe hasło filmu.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Jeszcze bardziej adekwatne do poczynań homo sapiens byłoby hasło: „Po nas choćby potop. Nas wszak już nie będzie”.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Wiem, że to okropna wizja i bardzo niehumanitarna. Tak więc, jak wielu z nas, z utęsknieniem czekam na światełko w tunelu, które wciąż jeszcze zapowiada nadchodząca Era Wodnika.</span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMotntoZ9hceUoVepcDtDfYeri2LSMsxW3aUUVSxG4vJ5tqLXmujaNX6wrhSn85CknZn-evnWkKCjSxK12JtBA7GJMyEcAqrCRoHbf7fCOM2usRwIUFWSH_JIfEeQsoj3WWz2A5_s3ZDPapbRe2inF7edTMkj_KO3JSRiT8-jrROmqZviIry2BRJEcHHUT/s800/24.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="627" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMotntoZ9hceUoVepcDtDfYeri2LSMsxW3aUUVSxG4vJ5tqLXmujaNX6wrhSn85CknZn-evnWkKCjSxK12JtBA7GJMyEcAqrCRoHbf7fCOM2usRwIUFWSH_JIfEeQsoj3WWz2A5_s3ZDPapbRe2inF7edTMkj_KO3JSRiT8-jrROmqZviIry2BRJEcHHUT/s16000/24.jpg" /></span></a></div><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - Oby to światełko w tunelu pojawiło się jak najszybciej. "A dookoła nas rzeczy różne" składa się z ponad stu twoich minifelietonów i miniopowiadań. Jak długo powstawały te teksty?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski:</b> - Dokładnie jest ich 128, która to liczba jest dla numerologa mistrzowską jedenastką. Jako człowiek wychowany w „wierze ezoterycznej” niemal od małego – bardzo pilnowałem tego, żeby ich było właśnie tyle.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Odpowiadając zaś na pytanie: jeśli powiem, że powstawały 33 lata (to także liczba mistrzowska) to nie uwierzysz. Tyle lat bowiem, od początku jego istnienia, współpracuję z miesięcznikiem „Nieznany Świat”, jako stały felietonista. I z tych felietonów oraz innych po drodze zbieranych momentów życia, po dramatycznym wyborze (który autor lubi odrzucać jedne swoje teksty kosztem drugich?) wybrałem te 128.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Sam nie jestem pewien, jak określić te krótkie formy literackie zawarte w książce. Najbliżej byłoby mi do opowieści, wzorem Antony’ego de Mello, hinduskiego jezuity, którego przypowieści były dla mnie pewnym wzorem. Moje są jednak mniej uduchowione, bliższe naszej zachodniej, mało duchowej rzeczywistości.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - Czy któryś z tych 128 tekstów zawartych w zbiorze darzysz szczególnym sentymentem?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski:</b> - To zawsze trudne pytanie dla autora. Nie mogę się wyprzeć pozostałych, niewymienionych, musząc po wyliczeniu wybranych napisać „i inne”. Żeby jednak nie zostawiać pytania całkiem bez odpowiedzi, wymienię kilka z nich alfabetycznie: „Fikcja literacka”, „Jętka jednodniówka”, „Koncert”, „Opowieść o Julii Roberts”, „Przełom”, który poświęciłem wnukom, „Smak herbaty”, „Stare szaty króla”, ”Źródło”. Po cichu, żeby pozostałym nie było przykro, wyznam, że numerem jeden dla mnie są „Stare szaty króla”, do których mam bardzo osobiste odniesienie. To opowieść o człowieku wycofanym, godzącym się na wszystko, zduszonym, stłamszonym przez codzienność, która go przerasta i której w końcu zawsze ulega.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - Tytułowe rzeczy różne to między innymi ulotność chwili, piękno morza, powrót do natury, docenienie życia, dobroczynna moc pasji, istota zła, nieuchronność śmierci, symbioza ze zwierzętami, przepis na szczęście, czy też światełko w tunelu. Ciekawi mnie więc, czy jest jakaś rzecz, o której nie napisałeś? </span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski:</b> - Zaniepokoiłaś mnie. Czyżbym coś pominął? Nie obiecywałem jednak w tytule, że dotknę wszystkich problemów świata. Napisałem tylko, że będą różne. I te „różne”, które zaobserwowałem lub których dotknąłem, opisałem. Wszystkich opisać się nie da. Każdy z nas ma bowiem swoje, własne. Czasami bardzo osobiste, czasami bardziej uniwersalne. Zdumiewające jest, jak wielu ludzi zmaga się z takimi samymi problemami, myśląc że tylko oni ich doświadczają.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - Rzeczywiście tak jest. Czy zgodzisz się ze stwierdzeniem, że „A dookoła nas rzeczy różne” to książka wielokrotnego użytku?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski:</b> - Sama byłaś uprzejma tak ją określić w swojej recenzji, ja zaś rekomendując ją wydawnictwu stwierdziłem, że czytanie jej bez przerwy grozi przegrzaniem synaps. Tak więc istotnie jest wielokrotnego użytku. Każda z opowieści skłania do konkretnych refleksji, czasami z bardzo różnych obszarów naszego jestestwa. Przechodzić bez chwili namysłu z jednej opowieści do drugiej nie jest łatwo. Książka zmusza do przemyśleń, do zastanowienia się nad tekstem i nad własnymi wnioskami, które muszą się nasuwać każdemu, niezależnie od jego poziomu intelektualnego. To książka dla wszystkich. Czytać ją można na różnych poziomach: jako obrazki z dnia codziennego, bliskie każdemu, kto funkcjonuje w dzisiejszym świecie lub jako prowokację do przemyślenia własnego życia i skonfrontowania go z tym, co przekazał autor. To wszystko brzmi dość poważnie, ale zaręczam, że czyta się lekko i przyjemnie. A, że czasem tekst zmusi nas do głębszej refleksji – to już na własne życzenie czytającego.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - Myślisz więc, że twoje teksty skłonią czytelników do chwilowego zatrzymania, do swoistej autorefleksji?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski:</b> - Taką mam nadzieję. To byłby dla mnie duży komplement.</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - Skąd wziął się tytuł „A dookoła nas rzeczy różne”?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski:</b> - To tytuł jednej z opowieści, gdzie na jednej płaszczyźnie zderza się blichtr wielkiego miasta, widoczny w zewnętrznej jego warstwie, z biedą i szarością, której na zewnątrz nie widać. Czasami jednak bystre oko spostrzeże moment, w który obie te warstwy się przenikają, stwarzając bolesny dysonans serwowany przez życie. Uznałem, że takich kontrastów jest mnóstwo na każdym kroku. Można dostrzec je także niemal w każdej opowieści tworzącej moją książkę. Tak więc doszedłem do wniosku, że ten pojedynczy tytuł będzie adekwatny do całości.</span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhAHlxJA7KY2eGntBx1F8hyphenhyphenli0lrbDfRgLugbAALUQC9JZcKmws9lDFfgM_irP_y8YynScrBZbbpdbg-CUvWRbynwdxjob1H34M2pP1jsbW9816xSSuyMmv9F-WcghmVLR99WNzUObyqSJMbhmeCt5zAXUwDpopqiW7jVG0oM-t1Vfw_CUYcK4SyuNKJRm/s2560/3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><img border="0" data-original-height="1440" data-original-width="2560" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhAHlxJA7KY2eGntBx1F8hyphenhyphenli0lrbDfRgLugbAALUQC9JZcKmws9lDFfgM_irP_y8YynScrBZbbpdbg-CUvWRbynwdxjob1H34M2pP1jsbW9816xSSuyMmv9F-WcghmVLR99WNzUObyqSJMbhmeCt5zAXUwDpopqiW7jVG0oM-t1Vfw_CUYcK4SyuNKJRm/s16000/3.jpg" /></span></a></div><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - Nie wyobrażam sobie innego, podobnie jest z okładką, która przykuwa uwagę. Miałeś wpływ na jej ostateczny kształt?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski: </b> - Sam ją wymyśliłem, zrealizowało zaś Studio Ultra, które cierpliwie znosiło moje kolejne kaprysy i wydziwiania, drukując próbnie wiele wersji, zaś Pani Małgosia z wydawnictwa miała pieczę nad jej końcową realizacją. Pragnąłem, żeby wygląd okładki zawierał elementy dziennikarskie, bo taka także trochę jest natura tej książki: zapiski obserwatora. Stąd użycie gazetowej czcionki Times New Roman. Wydrukowane na obu zewnętrznych okładkach tytuły 128 książkowych opowieści są słabo widoczne, wytarte. Chciałem bowiem, żeby książka wyglądała na starą, podniszczoną, z nieco pokancerowanymi rogami, noszącą ślady doszczętnego „wyczytania”. Rafałowi i Eli ze Studia Ultra udało się to świetnie. Do tego stopnia realistycznie, że niektóre księgarnie internetowe oferujące ten tytuł dodawały dopisek: „Książka całkiem nowa”!</span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Wioleta Sadowska: - To rzeczywiście ciekawe. Co na koniec chciałbyś przekazać czytelnikom „Subiektywnie o książkach”?</span></b></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><b>Jędrzej Fijałkowski:</b> - „Dookoła nas rzeczy różne” są książką-reportażem. Zapisem okruchów dnia dzisiejszego, opowieści o tym, jaki jest i jakim go widzą różni ludzie. Spojrzenia te są siłą rzeczy bardzo odmienne, każdy bowiem ma swój osobisty punkt widzenia. Nie na darmo mottem książki jest cytat z prozy Olgi Tokarczuk: „Widzimy więc te same rzeczy w inny sposób”. Skonfrontowanie spojrzeń na świat innych ludzi, ze swoim osobistym jego oglądem, może być interesujące, nawet inspirujące. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Mimo wrodzonego pesymizmu zachęcam jednak czytelników do odnalezienia w tej książce akcentów pozytywnych, których zawiera wiele, a także odnajdywanie sensu życia w tych małych radościach i smutkach, które obok nas się przewijają tu i teraz. I cieszenia się każdą chwilą, nawet jeśli czasami bywamy tylko zwykłym kloszardem na tej najpiękniejszej z planet.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">"A dookoła nas rzeczy różne", więc warto czasami zwrócić na nie uwagę. Zajrzyjcie koniecznie do tego zbioru!</span></b></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;"><br /></span></b></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="193058482" id="buybox-1as8"></span>
Wywiad został opublikowany w ramach współpracy z autorem.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-3267955832045205602024-03-25T17:00:00.001+01:002024-03-25T17:00:00.140+01:00Kryształowa Róża – Andrzej Pawlus<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbANG0m52SSKKDXtfdq1KcDO9RvVMyNLrh3qPBTZIrrTyYrNa5jNx1lPCaYnhlDkObSKFG6HXPaWL7JOtN_YbuAeXJt1Xa1nzC90Kq7W9n0t833POMnvCfAVq24bbF3SSbWXgPRdea6GK8phznptmx2QpFiZgXM0Fhl992GKBX4TuVYjJrHaArQ-vJp6Zj/s800/IMG_8480.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="767" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbANG0m52SSKKDXtfdq1KcDO9RvVMyNLrh3qPBTZIrrTyYrNa5jNx1lPCaYnhlDkObSKFG6HXPaWL7JOtN_YbuAeXJt1Xa1nzC90Kq7W9n0t833POMnvCfAVq24bbF3SSbWXgPRdea6GK8phznptmx2QpFiZgXM0Fhl992GKBX4TuVYjJrHaArQ-vJp6Zj/s16000/IMG_8480.jpg" /></a></div><p><b><span style="font-family: verdana;"></span></b></p><blockquote><b><span style="font-family: verdana;">"Wszyscy jesteśmy zamknięci w niekończącym się cyklu".</span></b></blockquote><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Od czasu lektury "Kryształowej Róży" spoglądam czasami ukradkiem na swoje koty i zastanawiam się nad tym, czy one na pewno są tym, na co wyglądają. Myślę sobie także, że we flixowej teorii, z jaką spotkałam się na kartach tej książki, może istnieć jakieś ziarenko prawdy. Na wszelki wypadek więc nie mówię już do moich czworonożnych domowników "kicia". Tak będzie bezpieczniej.<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Andrzej Pawlus to ojciec, informatyk, a teraz także pisarz, który wyznaje flixową teorię dziejów. "Kryształowa Róża" to jego debiut literacki.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Piotr, Michał i Radek to trzej bracia, którzy podczas podróży tramwajem do lekarza, zostają przeniesieni do innego świata. Jest nim Aerinn, Drugi Świat, który umiera przez Zimną Śmierć. Bohaterowie przywołani przez Białą Władczynię Magii, wyruszają w podróż, która jest szansą na ocalenie tej krainy. Przed nimi wiele wyzwań, a także dość nietuzinkowych znajomości z magicznymi istotami.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"Kryształowa Róża" to powieść z gatunku fantasy młodzieżowego z szeroko zakrojonym motywem wędrówki do innego świata. I właśnie to swoiste uniwersum stworzone piórem autora okazuje się najbardziej zajmujące dzięki widocznej dbałości o wiele detali owej rzeczywistości. Aerinn to bowiem świat ze swoją tragiczną historią, jaką czytelnik poznaje w trakcie lektury. Świat nadprzyrodzonych istot i zwierząt jak flixy, wiwerna, feniks czy chociażby kultowe elfy. Autor, czerpiąc z różnych bestiariuszy, stworzył nieszablonowy panteon magicznych postaci, dzięki którym wymyślona przez niego kraina jest tak barwna.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Podczas lektury tego debiutu ujęło mnie dopracowanie przez Andrzeja Pawlusa każdego szczegółu wykreowanego przez niego świata, aby ten zaskakiwał i przede wszystkim zabierał czytelnika do zupełnie innej rzeczywistości. Warto przy tym wspomnieć, że autorowi udało się uniknąć zbyt długich opisów, dzięki czemu wraz z bogatą warstwą dialogową, momenty akcji równoważą się ze scenami rozmów. W fabule pojawia się także kilka zaskakujących momentów, a jedyne, do czego można mieć pewne zastrzeżenia to kreacja głównych bohaterów. Autor bowiem zdecydowanie musi jeszcze popracować nad portretami Piotra, Michała i Radka, aby ci bardziej zapadali w pamięci.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Niezwykle intrygującą okazuje się obecna w tej fantastycznej historii, teoria flixów, którą Andrzej Pawlus przemyca do losów chłopców przeniesionych do świata magii. Ów wątek i sama postać pewnego białego kota o imieniu Ys z pewnością wzbudzą wśród właścicieli tych czworonogów sporo uśmiechu na twarzy, a może nawet pewnej refleksji nad kocią naturą. Myślę także, że flixy w swoim symbolicznym wymiarze to potraktowanie z przymrużeniem oka naszych ludzko-kocich więzi.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"Kryształowa Róża" to świetna propozycja dla wielbicieli gatunku young adult fantasy, skierowana w głównej mierze do czytelników w wieku 12-18 lat. Jednak warto przy tym podkreślić, że powieść ta przemyca pewne uniwersalne wartości, dlatego okazuje się interesującą i wciągającą lekturą również dla dorosłego czytelnika. Jej otwarte zakończenie zapowiada kontynuację, a ja chętnie znowu przeniosę się do Aerinn, bo to po prostu znakomita literacka przygoda. </span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="192795529" id="buybox-4d7w"></span>
Recenzja została opublikowana w ramach współpracy z autorem.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-76557984492773964022024-03-24T17:00:00.027+01:002024-03-24T17:00:00.130+01:00Od Wioski kłamców po Rodzinny interes<p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">Bardzo lubię czytelniczą różnorodność i takową znalazłam także w kolejnej paczce od Gosi Bibliofilki, której zawartość chciałabym wam pokazać. Moja biblioteczka tym samym wzbogaciła się o kilka nowych książek, a ja jak zawsze, cieszę się jak bąk 💓</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCgZP_LIrN7TyGHYjotu532mztjGrNNHxEMyMft_4l0sFBu_PVYq31vUrQ2H4UIwZtGwt3eHyEtAgBYukyu-2haDRgLl8DDVSxQ1qLBUK6Zw9ehPFgJmKR4cB_Rf9fFBMcbV3wFxZm4Fwz47QTwX4Zdmp1p8z5TXCKrUlNTLUJ5fUP_rVuP0s3GGB0vZCc/s800/IMG_8454.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCgZP_LIrN7TyGHYjotu532mztjGrNNHxEMyMft_4l0sFBu_PVYq31vUrQ2H4UIwZtGwt3eHyEtAgBYukyu-2haDRgLl8DDVSxQ1qLBUK6Zw9ehPFgJmKR4cB_Rf9fFBMcbV3wFxZm4Fwz47QTwX4Zdmp1p8z5TXCKrUlNTLUJ5fUP_rVuP0s3GGB0vZCc/s16000/IMG_8454.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span><a name='more'></a></span><b>Oto zawartość paczki:</b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b><br /></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b>Hanna Greń</b> - Wioska kłamców</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b>Sharon Bolton</b> - Truciciel</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b>Anders Roslund & Stefan Thunberg</b> - Rodzinny interes. Ostatni skok</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b>Agatha Christie </b>- Zabójstwo Rogera Ackroyda</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b>Lewis Perdue</b> - Genom śmierci</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b>Dr Nick Trout </b>- Miłość to najlepsze lekarstwo</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><b>Anna Sakowicz</b> - Zatrzymać czas</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkxMaB-U1ymtyxUbb94UyNXAAbJ9sTkRtiPFq6DM8MOzbT5rGrs7nAC8YrVJVhFAF_hRuCWxmrLrf1Df30J4Vx20Ez86tIUY1jtjeDKSkVFySdw0COAjbMcXmAVGKkdg0JQldStarEbgeKz1JxESYkPqzhQBedi-jEbsARBPPBoZWB7m-S3b3ySSlE1ndR/s800/IMG_8457.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="651" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkxMaB-U1ymtyxUbb94UyNXAAbJ9sTkRtiPFq6DM8MOzbT5rGrs7nAC8YrVJVhFAF_hRuCWxmrLrf1Df30J4Vx20Ez86tIUY1jtjeDKSkVFySdw0COAjbMcXmAVGKkdg0JQldStarEbgeKz1JxESYkPqzhQBedi-jEbsARBPPBoZWB7m-S3b3ySSlE1ndR/w520-h640/IMG_8457.jpg" width="520" /></a></div></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Czytaliście jakąś z tych książek? A może któraś wzbudziła waszą ciekawość?</span></b></div><br /><p><br /></p>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-91254884610077646072024-03-23T17:00:00.001+01:002024-03-23T17:00:00.142+01:00"Ja musiałam tę powieść napisać". Spotkanie z Anną Stryjewską i Blanką Heublein<p> </p><p style="text-align: justify;">O trudach emigranckiej rzeczywistości, o barwnych latach 90. XX wieku, o codzienności w Kanadzie, o historii pisanej przez życie i o tworzeniu powieściowych sag z Anną Stryjewską, autorką sagi „Klonowego Liścia” oraz Blanką Heublein, bohaterką książki, porozmawiałam w ramach cyklu spotkań Legimi #PrologLive. Jeśli nie oglądaliście naszej rozmowy to dzisiaj możecie to zrobić 😀 </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgyNbU6A-jhpexs3jMIkP21AzC2OUs7JhvgL-zDsNhy7jQNJLU_Y2m697gXVey5I7byraWeB__R8wtiUuoeHcKP3ggEGzq-zbmFzeCNUtShDZ1_hTLCguV8I6i5pIodtVaapU9eQUKCQqDUZY5SxVdHqTfUz8M_E72NPzM5pdbkoH0DeBzO89Q2uC0ZJhv/s800/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2023.03.2024%20140358.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="466" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgyNbU6A-jhpexs3jMIkP21AzC2OUs7JhvgL-zDsNhy7jQNJLU_Y2m697gXVey5I7byraWeB__R8wtiUuoeHcKP3ggEGzq-zbmFzeCNUtShDZ1_hTLCguV8I6i5pIodtVaapU9eQUKCQqDUZY5SxVdHqTfUz8M_E72NPzM5pdbkoH0DeBzO89Q2uC0ZJhv/s16000/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2023.03.2024%20140358.jpg" /></a></div><p style="text-align: justify;"><span style="text-align: center;"><span></span></span></p><a name='more'></a><div style="text-align: center;">Całe spotkanie obejrzycie na moim kanale na You Tube 👇</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="336" src="https://www.youtube.com/embed/I-H9JZu85vs" width="480" youtube-src-id="I-H9JZu85vs"></iframe></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Znacie "Sagę klonowego liścia" Anny Stryjewskiej?</span></b></div><p></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="190739227" id="buybox-qfcb"></span>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-81369205810971911732024-03-22T17:13:00.002+01:002024-03-22T17:13:54.994+01:00Wszystkie noce Zeusa. Boski romans – Gosia Lisińska<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikC7dQUXliW4gcZPxubH8pEfwHDqpK93xkd6EgWLSx8LVKjhNOeK1BRGTp-jKWyBQ2y0rUo82F7h1KqSYrdkWePXnlOEdYDE-siihfJtbeWqCwecJFqzoOty6MTjd-_42ijpyzunEkoOnDiAqZORUsg8NnK1t7-jv3vvCdv2kfp_hRESWLhX_iCapOmtpo/s800/IMG_8442.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="624" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikC7dQUXliW4gcZPxubH8pEfwHDqpK93xkd6EgWLSx8LVKjhNOeK1BRGTp-jKWyBQ2y0rUo82F7h1KqSYrdkWePXnlOEdYDE-siihfJtbeWqCwecJFqzoOty6MTjd-_42ijpyzunEkoOnDiAqZORUsg8NnK1t7-jv3vvCdv2kfp_hRESWLhX_iCapOmtpo/s16000/IMG_8442.jpg" /></a></div><p style="text-align: center;"><b><span style="color: #cc0000;">Recenzja przedpremierowa. Premiera 26 marca 2024 r.</span></b></p><p style="text-align: center;"><b><span style="color: #cc0000;">Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach</span></b></p><p><br /></p><p><b><span style="font-family: verdana;"></span></b></p><blockquote><b><span style="font-family: verdana;">"Nie wystarczy nosić boskie imię, żeby być bogiem".</span></b></blockquote><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Już teraz wiem, że mityczna ambrozja, czyli najlepsze, co ma do zaoferowania Olimp, wygląda jak musli. Wiem już także, z jakich składników składa się boski romans. Otóż to potraktowana z przymrużeniem oka, mieszanka mitologii, erotyki i humoru. A takie romantasy to nie lada gratka dla wszystkich koneserów tego gatunku.<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Małgorzata Lisińska od zawsze była uzależniona od czytania, o czym świadczy fakt, że w dzieciństwie, przynajmniej raz w tygodniu, biegała do biblioteki. Autorka ujarzmiła osobisty syndrom Scarlett O'Hara i teraz już wie, że najlepsze na "pomyślę o tym jutro" są książki. Zwłaszcza te lekkie, przyjemne i zabawne, czyli takie, jakie sama serwuje swoim czytelnikom.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Aneta zakochała się w swoim koledze z pracy, który pewnego dnia pokazuje je swoją prawdziwą twarz. Dwudziestopięciolatka przeżywa więc zawód miłosny i za namową przyjaciółki, odpowiada na ofertę pracy w międzynarodowej firmie o nazwie Olimp. Ku swojemu zdumieniu, niemal od ręki dostaje posadę asystentki prezesa. Jej Szef to Zeus, boski przystojniak, który pragnie zrzucić z siebie klątwę.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Tego w naszej rodzimej literaturze romansowo-erotycznej chyba jeszcze nie było. Połączenia boskiego pierwiastka z ludzkim, połączenia mitu i faktu, połączenia dwóch gorących serc z zupełnie inne bajki. Gosia Lisińska, inspirując się bogatą grecką mitologią splotła ze sobą to, co rzeczywiste z tym, co nadnaturalne. Jest więc fantasy z Zeusem, Herą i Posejdonem na czele, ale na pierwszym planie jest oczywiście romans, pełniący swoistą rolę silnika napędowego dla całej warstwy fabularnej tej książki. Romans dość niezwykły, bo uczucie łączące śmiertelniczkę z bogiem już z samej definicji zwiastuje szereg kłopotów, a to oznacza, że w tej historii sporo się dzieje.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Intrygującym okazuje się pomysł autorki na zawiązanie głównego wątku powieści wokół klątwy, z jaką musi zmagać się mityczny Zeus. Dzięki temu motywowi, Gosia Lisińska konstruuje fabułę, w której pierwszoplanową rolę pełnią barwni bohaterowie i relacje, jakie ich łączą. Nie sposób przy tym nie zwrócić uwagi na ukazaną w krzywym zwierciadle, skomplikowaną braterską więź Zeusa i Posejdona. Barwną postacią okazuje się także Hebe, córka Hery, która lubi sobie dosadnie zakląć. W trakcie lektury uśmiech na twarzy wywołują również rozmowy pomiędzy mitycznymi bohaterami oraz dialogi Anety ze swoją mamą.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"Wszystkie noce Zeusa" to pikantna opowieść o pewnej magicznej znajomości, która zapewniła mi kilka godzin dobrej rozrywki. Poznacie w niej nieco inne oblicze znanych wam mitologicznych postaci, wybierzecie się w niepowtarzalną podróż z Pegazem i przede wszystkim zasmakujecie boskiej ambrozji, również tej miłosnej. Gosia Lisińska, bawiąc się mitem, zaprasza do tej zabawy także was.</span></p><p style="text-align: justify;"></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF3NJIbdKMg2p7vQuFJhmj1mATj_yEJqhhS58RCKZuxvMmYrtoObsCWHmNMYx6roWxdxjDrHL-WOzyYxKzCFd5VVCpfP8iFp2W4jAIz2RU5SwmX25ZzOFPpLmc-qKgxm50PwT_JVd1tW8r5jK7g_QxDuff8UnKBdMbWnY8wPDuvtKpmEtzWRy1NI14KdMM/s800/Lisi%C5%84ska.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhF3NJIbdKMg2p7vQuFJhmj1mATj_yEJqhhS58RCKZuxvMmYrtoObsCWHmNMYx6roWxdxjDrHL-WOzyYxKzCFd5VVCpfP8iFp2W4jAIz2RU5SwmX25ZzOFPpLmc-qKgxm50PwT_JVd1tW8r5jK7g_QxDuff8UnKBdMbWnY8wPDuvtKpmEtzWRy1NI14KdMM/w300-h400/Lisi%C5%84ska.JPG" width="300" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><b><span style="font-size: medium;">Z Gosią Lisińską</span></b></td></tr></tbody></table><span style="font-family: times; font-size: large;"><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><br /></span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="193566384" id="buybox-e732"></span>
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Editio.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-85283526548673576692024-03-21T17:00:00.009+01:002024-03-25T20:24:00.543+01:00Kaczawskie przełomy piórem Krzysztofa Gduli<p> </p><p style="text-align: justify;">Czy można malować słowem? Jeśli połączy się ze sobą szczyptę pomysłu, łyżkę wyobraźni i kilogram wewnętrznych przeżyć, taka sztuka może się udać. Słowem można bowiem wyrazić wiele – prawdziwą pasję, podziw, pragnienie, ale także złość i zdziwienie. Krzysztof Gdula z pewnością posiadł tę umiejętność, ukazaną już w "Sudeckich wędrówkach", a rozwiniętą w swoim drugim dziele, czyli książce "Góry Kaczawskie słowem malowane". Dzisiaj wraz z autorem chciałabym was zabrać właśnie w to piękne miejsce.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglms_ky77oOIOIzXKS0QEXw_nnW2_gMESl-cPbW3VQOcvnIShaCGSyGoMv37PJarbkP8so1IsS5wFDzBQZlkvDxeHOa9vScNxg2s5ioPe6LmhiYv2X9MyoTvxmh2xJVEkvGoBQ_BUMxKbFJpZGVsY-GtDW8b_v4K1qqhVgd4aUosKDe0bdKiGyXO7Ieg-f/s1640/by%20@reallygreatsite.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="924" data-original-width="1640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglms_ky77oOIOIzXKS0QEXw_nnW2_gMESl-cPbW3VQOcvnIShaCGSyGoMv37PJarbkP8so1IsS5wFDzBQZlkvDxeHOa9vScNxg2s5ioPe6LmhiYv2X9MyoTvxmh2xJVEkvGoBQ_BUMxKbFJpZGVsY-GtDW8b_v4K1qqhVgd4aUosKDe0bdKiGyXO7Ieg-f/s16000/by%20@reallygreatsite.jpg" /></a></div><br /><p><span></span></p><a name='more'></a><div style="text-align: justify;">"Góry Kaczawskie słowem malowane" to zbiór ponad czterdziestu zapisków "zbieracza wrażeń", ukazujących Góry Kaczawskie. Autor od jesieni do wiosny wędruje po tym pięknym zakątku naszego kraju, odkrywając jego godne uwagi miejsca, zachwycając się cudami natury i kontemplując swoje wewnętrzne przeżycia.</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFCyLAqzvDYpYFkd7liNoXpaS_t7v1PMdOAf_3AMvnD6zZSiKv51FD65_8fGzGQSODjU5v7yhfrWQn5qLfTkyFhqaKDn7l06QScOrvMkh4Yvx9vNbBqMI8Yij3OtT2kInePJKLaSXlaKuJmp16XeyrMTiVDCZDEFe4x1ppuLV2ZjxNdiZVX0XGfiWMiNXy/s320/Borowy%20Jar%202.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="180" data-original-width="320" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFCyLAqzvDYpYFkd7liNoXpaS_t7v1PMdOAf_3AMvnD6zZSiKv51FD65_8fGzGQSODjU5v7yhfrWQn5qLfTkyFhqaKDn7l06QScOrvMkh4Yvx9vNbBqMI8Yij3OtT2kInePJKLaSXlaKuJmp16XeyrMTiVDCZDEFe4x1ppuLV2ZjxNdiZVX0XGfiWMiNXy/w640-h360/Borowy%20Jar%202.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Borowy Jar</td></tr></tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><br /><div style="text-align: center;"><b>Zapraszam do przeczytania fragmentu wędrówki Krzysztofa Gduli po Górach Kaczawskich</b> 👇</div><div style="text-align: center;"><br /></div><iframe class="scribd_iframe_embed" data-aspect-ratio="0.7080062794348508" data-auto-height="false" frameborder="0" height="600" id="doc_46944" scrolling="no" src="https://www.scribd.com/embeds/715660190/content?start_page=1&view_mode=scroll&access_key=key-HbEBL798ReHjQXLhKqET" title="Wędrówka Fragment" width="100%"></iframe> <div style="text-align: justify;">Całość tekstu wraz z pięknymi zdjęciami znajdziecie na blogu autora - <a href="https://krzysztofgdula.blogspot.com/2023/11/kaczawskie-przeomy.html"><b><span style="color: #3d85c6;">Krzysztof Gdula, Góry Kaczawskie i Roztocze</span></b></a>.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Polecam wam także poczytać inne teksty Krzysztofa Gduli:</div><div style="text-align: justify;"><ul><li><a href="https://krzysztofgdula.blogspot.com/2023/12/chleb-powszedni.html"><b><span style="color: #3d85c6;">Chleb powszedni</span></b></a></li><li><a href="https://krzysztofgdula.blogspot.com/2023/11/roztocze-raz-jeszcze.html"><b><span style="color: #3d85c6;">Roztocze raz jeszcze</span></b></a></li><li><a href="https://krzysztofgdula.blogspot.com/2023/12/wabrzyskie-wzgorza-i-ciekawa-przygoda.html"><b><span style="color: #3d85c6;">Wałbrzyskie wzgórza i ciekawa przygoda</span></b></a></li></ul></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;"><br /></span></b></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Piękne są Góry Kaczawskie widziane oczami i malowane słowami Krzysztofa Gduli, podobnie jak piękny jest zbiór. autora pt. "Góry Kaczawskie słowem malowane". Warto się nim pozachwycać!</span></b></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;"><br /></span></b></div>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-6806064770794721542024-03-20T17:00:00.003+01:002024-03-20T17:00:00.148+01:00Stella. Narodziny psychopatki w mojej biblioteczce<p> </p><p style="text-align: justify;">Stella Skalska już jako nastolatka zostaje zmuszona przez wychowującego ją wujka do zarabiania własnym ciałem. Mężczyzna traktuje ją jak inwestycję i uważa, że taka jest cena za zabranie jej z bidula, utrzymanie i dach nad głową. Nie mając wyjścia, dziewczyna szybko przystosowuje się do okoliczności, a jednocześnie próbuje uwolnić się od opiekuna i zacząć żyć na własnych zasadach. Gdy jeden z klientów przypadkowo budzi jej ciemną stronę, dochodzi do dramatu. Przerażona własnymi czynami, Stella postanawia wrócić do rodzinnego miasta i rozliczyć się z przeszłością. Jednak w poszukiwaniu swojego największego wroga będzie potrzebowała pomocy kogoś bliskiego, kogo również obwinia o swoje krzywdy.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIcY8Epi5br047EKTTrlYIg1uwwnH5CBkQ0swaj2bjdcqiU8a9NpJn0QrHP2VlBEG85o9UV6c-u_CAQ1JHJtHJcpOaxNjlXDbiiirrHIYcG6Xn-9MzDA5XoLvBEJNtQHhqMRES8yOqyEsw7IKbeBUo1QabMQv2I1D3iIDsCNnGd_D0i1EGjHdU_DBk-6y0/s800/IMG_8407.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIcY8Epi5br047EKTTrlYIg1uwwnH5CBkQ0swaj2bjdcqiU8a9NpJn0QrHP2VlBEG85o9UV6c-u_CAQ1JHJtHJcpOaxNjlXDbiiirrHIYcG6Xn-9MzDA5XoLvBEJNtQHhqMRES8yOqyEsw7IKbeBUo1QabMQv2I1D3iIDsCNnGd_D0i1EGjHdU_DBk-6y0/w480-h640/IMG_8407.jpg" width="480" /></a></div><p><span></span></p><a name='more'></a><div style="text-align: justify;">W patronackiej recenzji "<a href="https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/2024/03/stella-narodziny-psychopatki-adrian.html"><b><span style="color: #3d85c6;">Stelli</span></b></a>" napisałam, że chyba już zawsze pewne piosenki kultowego zespołu Maanam będą mi się kojarzyły z dziewczyną, dla której los nie był łaskawy. Dziewczyną, która radziła sobie w życiu na swój własny, popaprany sposób.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX9oSTMQLGONUGZ4PLWb-l1EFLZ8sy_w02GFpvFHzEEBO8-ktE2wOWdZJED_8-voNO34PfsaE3VoHslMu_LsK-KocNVoyWuMVBBk7njcR5_-cqL1GdC2rZvS_TmVes-6lOu_mOxwt0R8aaHc2tIy4VGUNiPZiBVi878hzs3bRbaI9xMD17QTzuk2MZiLE_/s800/IMG_8408.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="600" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX9oSTMQLGONUGZ4PLWb-l1EFLZ8sy_w02GFpvFHzEEBO8-ktE2wOWdZJED_8-voNO34PfsaE3VoHslMu_LsK-KocNVoyWuMVBBk7njcR5_-cqL1GdC2rZvS_TmVes-6lOu_mOxwt0R8aaHc2tIy4VGUNiPZiBVi878hzs3bRbaI9xMD17QTzuk2MZiLE_/w480-h640/IMG_8408.jpg" width="480" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Stella to kolejna psychopatka w zacnym panteonie postaci, jakie na przełomie ostatnich lat stworzył Adrian Bednarek, wzbudzająca ambiwalentne uczucia. Musicie ją poznać!</span></b></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;"><br /></span></b></div><p></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="192880925" id="buybox-6pt7"></span>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-41999420664918174852024-03-19T17:00:00.001+01:002024-03-19T17:00:00.141+01:00"Wiem jak to jest być małomiasteczkowym człowiekiem". Spotkanie z Wiolettą Pyzik<p> </p><p style="text-align: justify;">O cenie za szczęście, o filtrach, które zakłamują naszą rzeczywistość, o równoległych światach, w jakich przyszło nam żyć, o pracy influencera i o wyboistej drodze od blogowania do pisania książek z Wiolettą Pyzik, znaną w sieci jako Niewyparzona Pudernica, porozmawiałam w ramach cyklu spotkań Legimi #PrologLive. Jeśli nie oglądaliście naszej rozmowy to dzisiaj możecie to zrobić 😀 </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUsMahZrGJB5bWXkaDOS0X5OWW4epLldk8gdQtmSIAOOVukC8_IUhjSwY-ikJoy4vxcbcrrnawCw9JlKHuGf2GkcdV3kWoXu6XdC0elK0HROSOF_PBpHpyHALJwb4PNc6bZCQl17C3g-I_BKwEAfAteq-b1sL6FrlBK7XiACSJvkkc2TD2PAps2lU_LY6b/s800/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2017.03.2024%20130602.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="456" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUsMahZrGJB5bWXkaDOS0X5OWW4epLldk8gdQtmSIAOOVukC8_IUhjSwY-ikJoy4vxcbcrrnawCw9JlKHuGf2GkcdV3kWoXu6XdC0elK0HROSOF_PBpHpyHALJwb4PNc6bZCQl17C3g-I_BKwEAfAteq-b1sL6FrlBK7XiACSJvkkc2TD2PAps2lU_LY6b/s16000/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2017.03.2024%20130602.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="text-align: center;"><span></span></span></p><a name='more'></a><div style="text-align: center;">Całe spotkanie obejrzycie na moim kanale na You Tube 👇</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="329" src="https://www.youtube.com/embed/8GiE7mRPDzk" width="477" youtube-src-id="8GiE7mRPDzk"></iframe></div><br /><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Jeśli jesteście ciekawi obrazu współczesnego świata, jaki w swojej książce przedstawiła Wioletta Pyzik, zapraszam was do lektury jej książki 😀</span></b></div><p></p><p><br /></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="190386456" id="buybox-q6y7"></span>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-65274822811999951832024-03-18T17:00:00.001+01:002024-03-18T17:00:00.158+01:00Zatokowa dewiacja w księgarniach<p> </p><p style="text-align: justify;">Kilka dni temu swoją oficjalną premierę miała trzecia część trylogii "Seton" Mariana A. Noconia. Jeśli jeszcze jej nie poznaliście to warto nadrobić zaległości, bo "Zatokowa dewiacja" już czeka w księgarniach.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHZILtgPFoi2fnqZnBAf57ihLTetBXIKjFCXIVSs5_UvQwfK-DAM1Cnqo3Qn4gwn9qv2PUVxI7n_dorugX8Wx7i5OM-B7-nPkjYn-Vdosr7IzrSBeuSiHGaQtCNlhZqfT7i2zfQVz3t5GjC98dWWZ3D-_ombiEPFZCbamCzgEcGiR68-eswBlQ4qMV2KqL/s1640/1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="924" data-original-width="1640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHZILtgPFoi2fnqZnBAf57ihLTetBXIKjFCXIVSs5_UvQwfK-DAM1Cnqo3Qn4gwn9qv2PUVxI7n_dorugX8Wx7i5OM-B7-nPkjYn-Vdosr7IzrSBeuSiHGaQtCNlhZqfT7i2zfQVz3t5GjC98dWWZ3D-_ombiEPFZCbamCzgEcGiR68-eswBlQ4qMV2KqL/s16000/1.jpg" /></a></div><div><br /></div><div><span><a name='more'></a></span><i><div style="text-align: justify;"><i>"W drodze ku miejscu, którego ponoć nie ma, liczy się wytrwałość w przekonaniu, że ono tam jest".</i></div></i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To cytat z długo oczekiwanego thrillera sensacyjnego zamykającego trylogię SETON. Stary notes, który zrujnował życie Victora Mossa, skrywa zapis bynajmniej nie będący bajeczką dla grzecznych mężczyzn. Co takiego musi w sobie zawierać, że musiało zginąć, aż tylu ludzi?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">To pytanie nie daje spokoju Victorowi, byłemu komandosowi, który postanawia rozszyfrować zagadkę i znaleźć drogę do nieodgadnionej lokalizacji, a zarazem swoje miejsce na ziemi. Nie jest jedynym, zainteresowanym dotarciem do tajemniczego celu. Na karku siedzą mu niebezpieczni wrogowie i mało przychylni przyjaciele. Ci pierwsi nie cofną się przed niczym, by zdobyć starożytną wiedzę i wykorzystać ją do własnych celów. Moss musi uciekać i zarazem ubiec ich. Licząc na pomoc swej przyjaciółki Ewy Abramowskiej i kilku zaufanych osób, po drodze odkrywa, że notes jest jedynie częścią większej układanki, która prowadzi do sekretnego miejsca, skrywającego coś, co może odmienić losy świata. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wkraczająca do akcji Ewa nieopacznie zmienia losy obojga. Czy Victor zdąży dotrzeć tam pierwszy i ocalić odkrycie przed rękoma złych ludzi? Czy uda mu się odkryć, co mają do powiedzenia nam starożytni i jaką rolę odegra w jego życiu Ewa Abramowska? Przekonaj się, czy przeszłość może mieć wpływ na przyszłość. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">"Zatokowa dewiacja" to nieszablonowy thriller sensacyjny, który łączy w sobie starożytne pierwiastki przedpotopowej historii dziejów w osnowie przygody. Książka jest pełna zaskakujących zwrotów akcji, ciekawych faktów i emocjonujących dialogów. Powieść wyróżnia się na tle innych książek tego gatunku dzięki ciekawie poprowadzonej fabule, która łączy w sobie elementy kryminału, sensacji i thrillera. W „Zatokowej dewiacji”, interesujące postacie wciągają czytelnika w świat kryminalnych i sensacyjnych intryg. To zarazem historia psychologicznych relacji głównego bohatera z towarzyszącymi mu i napotkanymi ludźmi. Wśród nich oraz po drodze pełnych trudów, następuje jego powolna transformacja, pozwalająca mu na zmianę. Powieść jest dramatem trzymającym w napięciu a zarazem przygodą nie dającą odetchnąć. Wyraziści bohaterowie tacy jak Victor Moss, Jeffrey Wilson, Paweł Jawor, Monika Statler, czy Ewa Abramowska, występują w dynamicznej akcji po wyboistej drodze na kilku kontynentach. Naturalne dialogi w ciekawej narracji tworzą nieschematyczną strukturę powieści ze sporą dawką informacji, która może przydać się każdemu w kryzysowych sytuacjach. Autor Marian Nocoń jest doświadczonym pisarzem, który interesuje się wieloma dziedzinami i potrafi ubrać je w atrakcyjną formę literacką. Jest m. in. przodownikiem turystyki górskiej, zdobywcą Kilimandżaro, utalentowanym fotografem krajobrazowym oraz innowatorem turystyki literackiej. Jego książki są nagradzane przez czytelników i krytyków, a jego styl pisania jest porównywany do takich mistrzów gatunku jak Dan Browna, J.R. Warda czy Andrzeja Sapkowskiego. To propozycja dla miłośników thrillerów sensacyjnych, kryminałów z elementami tajemnicy, historii i przygody. Jeśli lubisz książki, które nie pozwalają oderwać się od lektury i zmuszają do myślenia, to “Zatokowa dewiacja” jest dla Ciebie idealnym wyborem. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W pierwszych recenzjach napisano: „Uważam, że powieść ma potencjał. Nie jest to mój ulubiony typ literatury, ale sprawdzam różnego rodzaju teksty i myślę, że zdecydowanie może czytelnika zainteresować. Jest akcja, dzieje się... Dużo zaskakujących motywów, zwłaszcza historycznych - zmuszających do myślenia i własnych poszukiwań w Internecie czy książkach.” – to cytat opinii Pani redaktor Agnieszki Luberadzkiej. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">„Rewelacyjne zakończenie!!! Dla tego zakończenia warto przeczytać wszystkie trzy tomy.” – napisała p. Danuta G. - jedna z wytrawnych czytelniczek beletrystyki.</div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimchkUcx7hWJ0sky0jW-JcV1jPgCTic2NMma5dhP9ThYsnH4P9I9hF44MxXLntHmKK6_h1Odt_6qzxwF9ZAq7L1LFKTHDqtYRKV4QrNuzJii6lmmfqXhTpWTZCB7OgdE8QTigwTWL9-QoIzy6VZLr235GGOGAmSGqY8WJ6blJxyT4J-FZzFlbARUvenBiY/s1620/zatokowa%20dewiacja%203D.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1620" data-original-width="1122" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimchkUcx7hWJ0sky0jW-JcV1jPgCTic2NMma5dhP9ThYsnH4P9I9hF44MxXLntHmKK6_h1Odt_6qzxwF9ZAq7L1LFKTHDqtYRKV4QrNuzJii6lmmfqXhTpWTZCB7OgdE8QTigwTWL9-QoIzy6VZLr235GGOGAmSGqY8WJ6blJxyT4J-FZzFlbARUvenBiY/w445-h640/zatokowa%20dewiacja%203D.png" width="445" /></a></div><br /><p style="text-align: center;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Znacie Trylogię "Seton"? Zainteresowała was ta książka?</span></b></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="193240987" id="buybox-vadq"></span>
Materiał został opublikowany w ramach współpracy z autorem.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-85996303253278992912024-03-17T17:48:00.002+01:002024-03-22T19:36:35.238+01:00A dookoła nas rzeczy różne – Jędrzej Fijałkowski<p> </p><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq5dVhqkURthKwZSJSjhc4oKPFUedd4uddmy7Lmz6JaE5XHOzMHSG4paIfIRN2iOPIwRWd_mJKtGSO_LD5hvLb2IiJy_bTQkKiILtco8NpOOu0Ffjb_jWokCJxosSgTGasHX1fKNFJA3DfKNIT_8K5n0Mv9QZAnxxx7yI9nxwTB5OAffuwKVN1Nab8Yc_k/s800/IMG_8364.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="627" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhq5dVhqkURthKwZSJSjhc4oKPFUedd4uddmy7Lmz6JaE5XHOzMHSG4paIfIRN2iOPIwRWd_mJKtGSO_LD5hvLb2IiJy_bTQkKiILtco8NpOOu0Ffjb_jWokCJxosSgTGasHX1fKNFJA3DfKNIT_8K5n0Mv9QZAnxxx7yI9nxwTB5OAffuwKVN1Nab8Yc_k/s16000/IMG_8364.jpg" /></a></div><br /><p><b><span style="font-family: verdana;"></span></b></p><blockquote><b><span style="font-family: verdana;">"A Wy nie bądźcie tacy pewni, że jak czegoś nie widzicie, to tego nie ma".</span></b></blockquote><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">To książka wielokrotnego użytku. Książka o rzeczach różnych i różnistych, o rzeczach ważnych i ważniejszych, czyli o tym wszystkim, z czego składa się nasze życie. Napisana w nieco gawędziarskim stylu, skłaniająca do pogłębionej refleksji dotyczącej wielu obszarów naszej codziennej egzystencji. Brakuje obecnie na naszym polskim rynku wydawniczym takich właśnie zbiorów.<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Jędrzej Fijałkowski to absolwent studiów dziennikarskich z wieloletnią praktyką w tej branży. Autor współpracował z wieloma polskimi czasopismami. Najbardziej znany jest z publikacji w czasopismach zajmujących się psychotroniką. Interesuje go styk tej dziedziny wiedzy z najnowszymi osiągnięciami nauki i psychologii. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"A dookoła nas rzeczy różne" to zbiór ponad stu minifelietonów i miniopowiadań utrzymanych najczęściej w wyczuwalnym, osobistym tonie autora, które dotykają różnorakich tematów społecznych i egzystencjalnych. Warto przy tym zaznaczyć, że zakres rzeczowy tychże tekstów jest niezwykle szeroki, zaczynając od ograniczeń, jakie sami na siebie narzucamy, a kończąc na reinkarnacji i degradacji naszej planety. Jędrzej Fijałkowski swoimi celnymi spostrzeżeniami, niełatwymi pytaniami i trafnymi podsumowaniami, zaprasza czytelnika do polemiki z samym sobą, a także ze zdaniem innych.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Pomimo dość różnorodnej tematyki, czasami ocierającej się o kontrowersję, wszystkie teksty zawarte w zbiorze są napisane w lekkim i błyskotliwym stylu. Ich zwięzła forma oraz odczuwalna w niektórych akapitach ironia, zapraszają czytelnika do świata autora i co ważniejsze, angażują uwagę doborem tematów. Jest w nich bowiem makroświat i mikroświat, a także ludzki umysł dostrzegający to, czego da się zobaczyć i poczuć. Dzięki temu książka ta staje się przystępna dla szerokiego grona odbiorców, zarówno dla tych, dla których silniej mówi "czucie i wiara" i dla tych, dla których ważniejsze jest "mędrca szkiełko i oko".</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Spośród tylu minifelietonów trudno wybrać te najbardziej interesujące, ale muszę przyznać, że kilka z nich zwróciło moją szczególną uwagę. <i>"A gdyby tak…"</i> z pięknymi, jednozdaniowymi wizjami codzienności i pytaniem retorycznym na końcu. <i>"Gość w dom…"</i> o pasji w opowieści o nietuzinkowym księdzu, jakiego sama chciałabym kiedyś spotkać. <i>"Bajka o orzeszku"</i> z prawdziwą analizą XXI wieku i trafną konstatacją, czym jest obecnie informacja. <i>"Szczęście"</i>, czyli krótka historia o psim losie wywołująca moje wzruszenie. Sporo w tych tekstach także mało optymistycznej wizji przyszłości, jak ta w <i>"Były drzewa…"</i> czy <i>"Era Acera"</i>. Najmocniejszym natomiast w swoim przekazie okazuje się uniwersalny i niezwykle intymny tekst pt. <i>"Spowiedź mordercy"</i>, którego esencję każdy z nas może przełożyć na własne życie.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Ulotność chwili, piękno morza, powrót do natury, docenienie życia, dobroczynna moc pasji, istota zła, nieuchronność śmierci, symbioza ze zwierzętami, fizyka kwantowa, przepis na szczęście, światło w tunelu to jedynie kilka z tematów, jakie znajdziecie na łamach zbioru Jędrzeja Fijałkowskiego. Zbioru, którego treść pozwala zatrzymać się na chwilę w codziennym biegu. Zbioru, którego teksty należy sobie odpowiednio dozować, by w pełni przeanalizować ich esencję. Zbioru, który dobitnie pokazuje, że tyle światów, ilu ludzi na Ziemi, chociaż cały czas oni <i>"Stoją obok Was…"</i>.</span></p><p style="text-align: justify;"><br /></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="193058482" id="buybox-vig9"></span>
Recenzja powstała w ramach współpracy z autorem.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-70814120548480894672024-03-16T20:00:00.001+01:002024-03-16T20:00:00.134+01:00"Rodzina Monet": Fenomen literacki, który podbił serca młodzieży<p> </p>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 400;">Weronika Marczak, debiutując powieścią “Rodzina Monet”, zaskoczyła nie tylko rynek wydawniczy, ale i samą siebie. Jej książka błyskawicznie stała się bestsellerem, a autorka zyskała miano jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci w polskiej literaturze młodzieżowej.</span></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJXrc5u3TobEhc6iX1fuSn8IbEcR6xwmzy-DB8FXz0bVy-51fVfnzo3ce5fHD5xS4v5FtnqITHhG-ENkA4_GOQNYdNOpDlCMdGji2bM0UW-wnJAjVRB-i86V_Wod4fDHc8JVe0opHdEmrFqNVANnSElu1uLd9OAWCZIded5WkzWKCAw09jTiiTb2aWHPzH/s1500/g%C5%82%C3%B3wne_P755_Miniatura_Rodzina_Monet3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="968" data-original-width="1500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJXrc5u3TobEhc6iX1fuSn8IbEcR6xwmzy-DB8FXz0bVy-51fVfnzo3ce5fHD5xS4v5FtnqITHhG-ENkA4_GOQNYdNOpDlCMdGji2bM0UW-wnJAjVRB-i86V_Wod4fDHc8JVe0opHdEmrFqNVANnSElu1uLd9OAWCZIded5WkzWKCAw09jTiiTb2aWHPzH/s16000/g%C5%82%C3%B3wne_P755_Miniatura_Rodzina_Monet3.jpg" /></a></div><br /><h2 style="text-align: left;"><span><b><span><a name='more'></a></span>Fenomen kulturowy wykraczający poza granice literatury</b></span></h2>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 400;">“Rodzina Monet” to nie tylko seria książek, ale prawdziwe zjawisko kulturowe. Fascynująca fabuła w połączeniu z rezonowaniem z problemami młodych ludzi sprawiła, że bohaterowie stali się dla nich wzorcami do naśladowania, a sama seria platformą do dyskusji o ważnych tematach.</span></p>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 400;">Seria wywarła ogromny wpływ na sposób myślenia i wartości młodych ludzi. Książki stały się inspiracją do czytania, a ich bohaterowie ikonami, których wybory życiowe są analizowane i naśladowane.</span></p>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 400;">Mimo pewnych kontrowersji, </span><a href="https://bookland.com.pl/blog/post/seria-rodzina-monet-co-musisz-wiedziec"><span style="color: #3d85c6; font-weight: 400;">“Rodzina Monet” Weroniki Marczak</span></a><span style="font-weight: 400;"> wciąż cieszy się ogromną popularnością wśród młodzieży. Krytycy zarzucają romantyzowanie przemocy i powierzchowne traktowanie emocji, ale dla wielu czytelników książki te stanowią formę wspólnotowej rozrywki.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 400;"><br /></span></p><h2 style="text-align: justify;"><span><b>Inspiracje i wpływy</b></span></h2>
<p style="text-align: justify;">Twórczość Weroniki Marczak, choć unikalna i oryginalna, nie powstała w próżni.</p>
<p style="text-align: justify;">Autorka wielokrotnie podkreślała, że inspiracją do stworzenia "Rodziny Monet" były jej własne doświadczenia, a także literatura klasyczna i współczesna, filmy oraz sztuka. W szczególności, motywy relacji rodzinnych i poszukiwania tożsamości czerpie z bogatej tradycji literackiej, odwołując się do dzieł takich jak "Małe kobietki" Louisy May Alcott czy "Zagubieni" J.J. Abramsa.</p>
<p style="text-align: justify;">Marczak przyznaje, że fascynuje ją sposób, w jaki te dzieła przedstawiają złożone więzi rodzinne oraz wyzwania, przed którymi stają młodzi ludzie.</p><p style="text-align: justify;"><br /></p>
<h2 style="text-align: justify;"><strong>Sukces mierzony liczbami</strong></h2>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 400;">Nakłady książek z serii “Rodzina Monet” przekraczają setki tysięcy egzemplarzy, a każdy kolejny tom staje się bestsellerem. To niezbity dowód na ogromne zainteresowanie tą serią wśród młodych czytelników.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 400;"><br /></span></p>
<h2 style="text-align: justify;"><strong>“Diament. Rodzina Monet. Tom 4. Część 1”: Nowe wyzwania Hailie</strong></h2>
<p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 400;">Najnowsza odsłona serii “Rodzina Monet”, <span style="color: #3d85c6;">“</span></span><a href="https://bookland.com.pl/rodzina-monet-tom-4-diament-czesc-1"><span style="color: #3d85c6; font-weight: 400;">Diament. Rodzina Monet. Tom 4. Część 1</span></a><span style="font-weight: 400;">” przenosi nas w kolejny etap życia Hailie Monet. Po wielu przejściach młoda studentka medycyny liczy na spokój, ale pojawienie się Adriena Santana zapowiada nowe komplikacje.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-weight: 400;"><br /></span></p>
<h2 style="text-align: justify;"><strong>“Rodzina Monet”: Fenomen, który pokazuje siłę czytania</strong></h2>
<p style="text-align: justify;">Sukces "Rodziny Monet" znacząco wpłynął na kształtowanie się polskiej literatury młodzieżowej.</p>
<p style="text-align: justify;">Autorka, przemawiając autentycznym głosem, otworzyła drogę dla nowych tematów w literaturze skierowanej do młodzieży, takich jak mentalność pokoleniowa, wpływ mediów społecznościowych na życie codzienne i poszukiwanie indywidualnej drogi w coraz bardziej skomplikowanym świecie.</p>
<p style="text-align: justify;">"Rodzina Monet" pokazała, że młodzi czytelnicy pragną historii, które odzwierciedlają ich własne doświadczenia i wyzwania, jednocześnie dostarczając rozrywki i ucieczki od rzeczywistości. Seria zainspirowała również innych autorów do eksplorowania podobnych tematów w swoich pracach, przyczyniając się do rozwoju i diversyfikacji literatury młodzieżowej w Polsce.</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><span style="font-size: x-small;">
Materiał zewnętrzny</span>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-74679695763996655692024-03-16T17:00:00.002+01:002024-03-16T17:00:00.141+01:00"Magia to nie żarty (...)". Fragment książki "Kryształowa Róża"<p> </p><p style="text-align: justify;">Dokąd można dostać się tramwajem? Do szkoły. Do pracy. Do sklepu... Piotr, Michał i Radek zmierzają z rodzicami akurat do lekarza. Dzień jak co dzień, wydawałoby się. Nieprawdaż? Jest tylko jeden drobny problem. Chłopcy nie są świadomi tego, że tramwaj nie dowiezie ich tam, gdzie chcieli. Nie wiedzą, że spoczął na nich wzrok Białej Władczyni Magii i wkrótce wyruszą w podróż, podczas której dotrą dalej, niż planowali. Znacznie dalej. W miejsce, którego nie ma na żadnej ze znanych im map. Do Aerinn.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA13FJ3pk1lzXUq6CNL1Xp3_JOZ4mXsn5pUIHtT4HgM8OAVsQObl4RtwK6uvnCNrUlLYbit0NzWpo6sWdqwGJVlDiB6Xw0SrLeA3_O02FRucBn4cp67xosJXzYkh3_mGB3I7wCvLy9mqX7clgleCbRhjh1xM7FS_wDHlRoIYbN27-CYUKrtZQ43Qd8_Ece/s1280/smartmockups_ltgdviz6.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="853" data-original-width="1280" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiA13FJ3pk1lzXUq6CNL1Xp3_JOZ4mXsn5pUIHtT4HgM8OAVsQObl4RtwK6uvnCNrUlLYbit0NzWpo6sWdqwGJVlDiB6Xw0SrLeA3_O02FRucBn4cp67xosJXzYkh3_mGB3I7wCvLy9mqX7clgleCbRhjh1xM7FS_wDHlRoIYbN27-CYUKrtZQ43Qd8_Ece/s16000/smartmockups_ltgdviz6.jpg" /></a></div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;">Do lektury książki pt. "Kryształowa Róża" zapraszam was razem z jej autorem Andrzejem Pawlusem. Dzisiaj możecie przeczytać fragment tej powieści 😀</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlLDoy9sahRsqY-FrokxF86nqNSpo053mRXPHu1IcNvL2uhebyVfjptTHO77TbABCrEo-ZrmZ91SiH5HN46cj40MyVY0ivwUp-EJVzreOhIgNL5_nTW3IFjnMJ6ELjDOX40173Et46p2M5KDXhmxGkMcJwZzeYb22GQuXil3H0siB7ttFTyB4yPdDRU3In/s2467/9788383081656.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2467" data-original-width="1716" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlLDoy9sahRsqY-FrokxF86nqNSpo053mRXPHu1IcNvL2uhebyVfjptTHO77TbABCrEo-ZrmZ91SiH5HN46cj40MyVY0ivwUp-EJVzreOhIgNL5_nTW3IFjnMJ6ELjDOX40173Et46p2M5KDXhmxGkMcJwZzeYb22GQuXil3H0siB7ttFTyB4yPdDRU3In/w279-h400/9788383081656.jpg" width="279" /></a></div><p><br /></p><div style="text-align: justify;"><iframe class="scribd_iframe_embed" data-aspect-ratio="0.7080062794348508" data-auto-height="false" frameborder="0" height="600" id="doc_1498" scrolling="no" src="https://www.scribd.com/embeds/713685837/content?start_page=1&view_mode=scroll&access_key=key-8946BFt7jKfOYrJUVQs2" title="Fragment" width="100%"></iframe><b><span style="font-family: times;"><span style="font-size: large;">"Kryształową Różę" kupicie już w dobrych księgarniach internetowych. </span><span style="font-size: large;">Niebawem opowiem wam o tej książce nieco więcej.</span></span></b>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="192795529" id="buybox-u14m"></span>
Fragment został opublikowany w ramach współpracy z autorem.</div>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-5913973318249673212024-03-15T17:00:00.001+01:002024-03-15T17:00:00.144+01:00Miłość w cieniu rewolucji – Maja Jaszewska<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitFBzw7wkC9tScaL7AY0ml9Fq49yoP1vNZsDgg2Y9JGcysY49-v-tY_G4Miv_yQTBaBEBU9Yro7Nj2UbDEea7gGoTWSBZvUlVYvgixThWK027utCk_niBR4fkg6T5oFOLaJ50VnS-hRgCw5bhgof7LmRZgRCFAwByBNbeAOrwOtx-7ZpmhMEzNOYswKrmF/s1280/smartmockups_ltslwxzt.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="853" data-original-width="1280" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitFBzw7wkC9tScaL7AY0ml9Fq49yoP1vNZsDgg2Y9JGcysY49-v-tY_G4Miv_yQTBaBEBU9Yro7Nj2UbDEea7gGoTWSBZvUlVYvgixThWK027utCk_niBR4fkg6T5oFOLaJ50VnS-hRgCw5bhgof7LmRZgRCFAwByBNbeAOrwOtx-7ZpmhMEzNOYswKrmF/s16000/smartmockups_ltslwxzt.jpg" /></a></div><p><b><span style="font-family: verdana;"></span></b></p><blockquote><p><b><span style="font-family: verdana;">"Wszystko jest tymczasowe, nie do końca moje".</span></b></p><p></p></blockquote><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">W tej książce obecny jest Bristol, w którym podobno goście jeżdżą kryształową windą. W tej książce można zjeść apetyczne rydze w kryształowej salaterce, a także udać się do słynnej kwiaciarni pani Marii Jarosowej, aby zobaczyć setki róż stojących w kryształowych wazonach. Są także kryształowa karafka z winem, kryształowe zwierciadła i kryształowa czarka z białym proszkiem. Jak więc widać, ludzie zakochują się w kryształowym blasku od pierwszego wejrzenia, a ja zakochałam się w tej książce od jej pierwszych stron.<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Maja Jaszewska to dziennikarka, pisarka i poetka, która od ponad dwudziestu lat rozmawia z ludźmi. Jej artykuły i wywiady można znaleźć w prasie i w wielu czasopismach. Prowadzi także warsztaty twórczego pisania. Zakochana rewolucjonistka, dla której pisanie to stwarzanie nowej rzeczywistości. W twórczości autorki ważne są pamięć, tożsamość, rewolucje i przemiany. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Elżbieta to młoda dziewczyna, która musi wraz ze swoim ojcem opuścić ukochany dwór w Marianówce, aby w Warszawie układać na nowo swoje życie. Jan jest idealistą i właśnie dla ideałów jest gotowy poświęcić bardzo wiele. Bohaterów zaczyna łączyć wielka miłość, która w zderzeniu z sytuacją polityczną przełomu wieków, prowadzi ich daleko od ojczyzny. Bietka i Jan w Astrachaniu, mieście będącym tyglem kulturowym, muszą na nowo budować swój świat.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"Miłość w cieniu rewolucji" to powieść, która idealnie trafi w gusta czytelników lubiących popularny obecnie gatunek historical fiction. Warto jednak przy tym wspomnieć, że ta książka nie jest tak do końca jedynie fikcją literacką, gdyż Maja Jaszewska oparła jej kanwę fabularną na rodzinnym przekazie pod postacią wspomnieć swoich pradziadków. W ten sposób całe literackie jądro historii Elżbiety i Jana jest zwyczajnie prawdziwe, a reszta to mieszanka wielu składowych, wśród których wiedzie prym wyobraźnia i przede wszystkim emocje, jakich podczas lektury zdecydowanie nie brakuje. Wszystko to pozwoliło autorce wykreować tak realne kreacje psychologiczne postaci, że wydaje się, iż bohaterowie po prostu istnieją w równoległej rzeczywistości.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Opowieść o miłości Bietki i Jana to prawie pięćset stron lektury pokazującej nie tylko siłę kobiet i uniwersalne prawdy o życiu człowieka, ale także i przede wszystkim, barwne tło historyczne i socjologiczne przełomu XIX i XX wieku. Dzięki sprawnemu piórowi autorki czytelnik przenosi się do świata, którego już nie ma, do świata, który powoli znika. Na łamach powieści jest bowiem obecny Uniwersytet Latający, są sufrażystki, jest bogata warstwa kulinarna z pysznymi blinami z masełkiem na czele i jest Warszawa z tamtych czasów. W tej płaszczyźnie widać świetne przygotowanie autorki w każdym zaserwowanym szczególe kulturowym, historycznym i topograficznym, dzięki czemu ta podróż w przeszłość wydaje się taka namacalna.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Niezwykle ciekawą i przede wszystkim egzotyczną jest warstwa książki ukazująca życie bohaterów w Astrachaniu. Autorka konfrontuje współczesnego czytelnika z miejscem, w którym dosłownie obok siebie żyli ludzie wyznający różne religie i kulturowo tak dalecy od siebie. Poznanie tej społeczności, w której <i>"każdy jest u siebie, a jednocześnie obcy"</i> wraz z takimi smaczkami jak informacja o tym, że dla tatarskich kobiet nie istniały tematy wstydliwe, jeśli dotyczyły płodności i dzieci, wzbudza zaintrygowanie i swoisty głód wiedzy. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Maja Jaszewska przy pomocy pięknego, epickiego języka pokazuje, czym jest rewolucja w dosłownym tego słowa znaczeniu, a także ta, dziejąca się w naszych wnętrzach. "Miłość w cieniu rewolucji" to bowiem powieść uniwersalna w swoim przekazie, wielowymiarowa i przede wszystkim swoim otwartym zakończeniem, zaostrzająca apetyt na więcej takiej czytelniczej uczty.</span></p><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="192965276" id="buybox-33mx"></span>
Recenzja została opublikowana w ramach współpracy z Wydawnictwem Emocje.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-82977422515414448942024-03-14T17:00:00.001+01:002024-03-14T17:00:00.146+01:00Książkowe zbieractwo zobowiązuje<p> </p><p style="text-align: justify;">Ta paczka czekała bardzo długo na swoją kolej w internetach... ale w końcu się doczekała. Przyjechała do mnie prosto z Niemiec od Pana Marka, który zechciał podarować mi kilka książek, jakie zakończyły swoje życie w jego biblioteczce. A ja oczywiście nie mogłam odmówić takiej propozycji, bo przecież moje książkowe zbieractwo do czegoś zobowiązuje 😀</p><p style="text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRXKw2j4ISutCZOMigrd-m39wGrteyFTcICD-DbJX_6xvznZbyMiEAlE8-zXohabjGX9IVt9snskP8dQLuqBCAS7OmgRC8Lo9eXoL2olczTaQP_J1bnSRvjE0CXy_sjfqOzdPxiGzDDlqsLRH5Eoa3ISK_aYFLNCMkfKm3yqMzeNKlMRflE6M_JzYNbWCF/s800/IMG_8317.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRXKw2j4ISutCZOMigrd-m39wGrteyFTcICD-DbJX_6xvznZbyMiEAlE8-zXohabjGX9IVt9snskP8dQLuqBCAS7OmgRC8Lo9eXoL2olczTaQP_J1bnSRvjE0CXy_sjfqOzdPxiGzDDlqsLRH5Eoa3ISK_aYFLNCMkfKm3yqMzeNKlMRflE6M_JzYNbWCF/s16000/IMG_8317.jpg" /></a></p><p><span></span></p><a name='more'></a><div style="text-align: center;">Oto zawartość paczki:</div><div style="text-align: center;"><br /></div><p></p><p style="text-align: center;"><b>Samuel Kretes</b> - Koncept nr 14</p><p style="text-align: center;"><b>Sławomir Łuczak</b> - Chłopcy</p><p style="text-align: center;"><b>Grzegorz Uzdański</b> - Zaraz będzie po wszystkim</p><p style="text-align: center;"><b>Dariusz Żukowski</b> - Miłość morderców</p><p style="text-align: center;"><b>Elżbieta Cherezińska</b> - Gra w kości</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvD3S2KMxY6koFy-eFlHpiWaWUCiEHMUxxSw-YNXN5YmHpGf5ZLra7BvTrTXX6lg74MNgoQtLUtaafId_P7dna7rrZJYUVX10Mm7kevBeTuE1P9x3j-aNFZxlb_qaTtPu11hjamisb6LCCvA9Hns88mXzJ7xX6NhC4I6MoMfuDe_dJPjYel8S1jnSjV03o/s800/IMG_8320.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="652" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvD3S2KMxY6koFy-eFlHpiWaWUCiEHMUxxSw-YNXN5YmHpGf5ZLra7BvTrTXX6lg74MNgoQtLUtaafId_P7dna7rrZJYUVX10Mm7kevBeTuE1P9x3j-aNFZxlb_qaTtPu11hjamisb6LCCvA9Hns88mXzJ7xX6NhC4I6MoMfuDe_dJPjYel8S1jnSjV03o/w522-h640/IMG_8320.jpg" width="522" /></a></div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Cieszę się, że do mojej kolekcji dołączyła kolejna książka Elżbiety Cherezińskiej i w ogóle cieszę się z każdej z tych książek 😀</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><p></p>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-66732652239503976392024-03-13T17:00:00.001+01:002024-03-13T17:00:00.144+01:00"Relaksuję się pisząc losy Leny". Spotkanie z Anną Matusiak<p> </p><p style="text-align: justify;">O bajecznych ślubach z marzeń, o różnych obliczach miłości, o wyzwaniach w zawodzie wedding plannerki i o trudnościach w pisaniu powieściowych kontynuacji z Anną Matusiak porozmawiałąm w ramach cyklu spotkań Legimi #PrologLive. Jeśli nie oglądaliście naszej rozmowy to dzisiaj możecie to zrobić 😀 </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGPi0u3EGszT0rVY0CHtKlMNR7CJ-lB5TkxFIPPgMVFVSM8fSisk_-jeZ4ORJWcyw0XUYtvyCRAoNF1Sp3Mc_p58EVg_uHaGTe9IbKbN7LtH_ujzpnDgAai9_0RCe0WxGHNjp3wh7fbb9SoNr4hnetALjyztCOOyH3T7N-aD1yCkGC7mg6b6ek5H49-3p4/s800/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2013.03.2024%20162853.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="445" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGPi0u3EGszT0rVY0CHtKlMNR7CJ-lB5TkxFIPPgMVFVSM8fSisk_-jeZ4ORJWcyw0XUYtvyCRAoNF1Sp3Mc_p58EVg_uHaGTe9IbKbN7LtH_ujzpnDgAai9_0RCe0WxGHNjp3wh7fbb9SoNr4hnetALjyztCOOyH3T7N-aD1yCkGC7mg6b6ek5H49-3p4/s16000/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2013.03.2024%20162853.jpg" /></a></div><p style="text-align: justify;"><span style="text-align: center;"><span></span></span></p><a name='more'></a><div style="text-align: center;">Całe spotkanie obejrzycie na moim kanale na You Tube 👇</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="324" src="https://www.youtube.com/embed/2PyCk5Bz7HE" width="478" youtube-src-id="2PyCk5Bz7HE"></iframe></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Poznaliście już perypetie Leny?</span></b></div><p></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="190638347" id="buybox-nvv4"></span>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-41973214754855847232024-03-12T17:00:00.003+01:002024-03-12T17:00:00.129+01:00Saga o Ludziach Lodu. Nowa kolekcja w kioskach<p> <br /></p><p style="text-align: justify;">Nie do wiary, że pierwsze wydanie kultowej Sagi o Ludziach Lodu ukazało się ponad 40 lat temu! Teraz powraca do sprzedaży w zupełnie nowej odsłonie, którą szykuje <a href="https://literia.pl/soll"><span style="color: #3d85c6;"><b>Literia.pl</b></span></a></p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdaOdnd-AxLc9LSFHitDmIbyAqZeTC7B8De66Qs08Fn4VOuLO10BYXGNTwmfeLP7YsdxiydBeCdONDpo42UoS4QsIrNBSMZhV4zhlynAWWJCMciEHzEshZY-4koSrme3UNTQOjPqt-YP89jvhXWO5ImlUyTuQQuDRaRGyPDVHiGDwovcTy49Bchj-TncTp/s843/430068060_817767900396960_4839279427700178880_n.jpg" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="843" data-original-width="843" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdaOdnd-AxLc9LSFHitDmIbyAqZeTC7B8De66Qs08Fn4VOuLO10BYXGNTwmfeLP7YsdxiydBeCdONDpo42UoS4QsIrNBSMZhV4zhlynAWWJCMciEHzEshZY-4koSrme3UNTQOjPqt-YP89jvhXWO5ImlUyTuQQuDRaRGyPDVHiGDwovcTy49Bchj-TncTp/w640-h640/430068060_817767900396960_4839279427700178880_n.jpg" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: x-small;">Źródło: Literia.pl</span></td></tr></tbody></table><br /><p><span></span></p><a name='more'></a><div style="text-align: justify;">Saga o Ludziach Lodu opowiada historię rodu na przestrzeni kilkunastu pokoleń. Każdy tom koncentruje się na kolejnych bohaterach i ich losach, a cała seria łączy w sobie elementy historii, nordyckiej mitologii, romansu i przygody, tworząc barwny i wciągający świat. Losy Ludzi Lodu śledzimy od XVI w po czasy współczesne, odkrywając kolejne fragmenty zagadki, która otacza tę tajemniczą rodzinę. Każdy tom wnosi nowe emocje, napięcie i zaskakujące zwroty akcji, układając niezwykłą opowieść o dziedzictwie, miłości i magii.</div><p></p><p style="text-align: justify;">Saga o Ludziach Lodu to prawdziwa perła wśród sag. </p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;">Książki w kolekcji to miękka, wygodna w czytaniu oprawa i srebrna folia na okładce, która podkreśla wyjątkowość serii.</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;">Zamawiając subskrypcję Kolekcji w przedsprzedaży zyskujecie:</p><p style="text-align: justify;">1. Darmową dostawę</p><p style="text-align: justify;">2. Wyjątkową cenę </p><p style="text-align: justify;">3. Gwarancję dostępności wszystkich tomów</p><p style="text-align: justify;">4. Wyjątkowe prezenty*</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;">*1. Koc ręcznikowy na plażę z haftowanym logo serii. Praktyczny, duży (90x170 cm), bawełniany ręcznik, lekki i wyjątkowo chłonny. Szybko wysycha i zajmuje niewiele miejsca w torbie.</p><p style="text-align: justify;">2. Przepiękna srebrna zawieszka MANDRAGORA ALRAUNA. Mandragora to bezcenny talizman Ludzi Lodu. Wisiorek wykonany jest ręcznie ze srebra próby 925 przez pracownię Artfox. Został zaprojektowany specjalnie dla fanek sagi.</p><p style="text-align: justify;">3. Ciepłe skarpetki ze skandynawskim wzorem, na zimowe chłody w rozmiarze uniwersalnym. Skarpetki z puchatym futerkiem idealne na chłodne wieczory. Zapewnią niezrównane uczucie miękkości i wygody.</p><p style="text-align: justify;">4. Zawieszka na drzwi, która może być jednocześnie zakładką do książki</p><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwsFMgYG-0bHLMYs024XbX5Ew-cV-JBS1fERsc5VtWGV3gudZkiIbwPeLX3jB6o-jk6qDGkSMVS8KChSZmEPmWa4TAVSXgh5cqLQNy9lzkqp2_32bORxKtTJxiNPDXeqcwBbWrbih62p2aUdsN3YmOf8X0ti3df523JzrFZPLUVyRfm4oly9V8FiD2vXzu/s700/001_-_karta_produktu.webp" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="700" data-original-width="700" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwsFMgYG-0bHLMYs024XbX5Ew-cV-JBS1fERsc5VtWGV3gudZkiIbwPeLX3jB6o-jk6qDGkSMVS8KChSZmEPmWa4TAVSXgh5cqLQNy9lzkqp2_32bORxKtTJxiNPDXeqcwBbWrbih62p2aUdsN3YmOf8X0ti3df523JzrFZPLUVyRfm4oly9V8FiD2vXzu/w640-h640/001_-_karta_produktu.webp" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-size: small;">Źródło: Literia.pl</span></td></tr></tbody></table><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;">Oferta przedsprzedaży ważna do 1 kwietnia 2024 r. Obowiązuje na terenie Polski. Wydawca zastrzega sobie prawo do zmiany długości kolekcji. Sprzedawcą jest Ringier Axel Springer Polska Sp z o.o.</p><p style="text-align: justify;">Zamawiając subskrypcje kolekcji możecie skorzystać z płatności odroczonych (Paypo, Klarna, Twisto) oraz Rat PayU. </p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;"><br /></span></b></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Sprzedaż pojedynczych tomów w kioskach i salonach prasowych ruszy od 2 kwietnia 2024 r. Czytaliście tę sagę? Macie ją w swoich kolekcjach?</span></b></p>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-3470513923636577192024-03-11T17:00:00.010+01:002024-03-11T17:00:00.129+01:00Subiektywnie o książkach w obiektywie lutego<p> </p><p style="text-align: justify;">Luty to miesiąc, który lubię i którego jednocześnie nie lubię. Lubię za to, że jego końcówka zwiastuje wyczekiwaną wiosnę, a nie lubię za jeszcze nadal ciemne poranki i zimno na dworze. To także najkrótszy miesiąc w roku, a biorąc pod uwagę, że w moim życiu czas biegnie coraz szybciej, luty minął mi nie wiadomo kiedy. Zostały jednak mocne dowody na trwanie w tych dniach, czyli moje książkowe zdjęcia, do których obejrzenia serdecznie was zapraszam 😀</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Bez kawy nie ma życia // Kolejna nietuzinkowa lektura od Wydawnictwa GlowBook //</span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjivQvimllIia0Litp4hJ-RIVY4apvrITIsn-K4lGluL-ZOOKU6LkmicvTLzLdIwFVclDF7-MrFMxPLQkYX_C3fAX-km6wQUc_1NgZH2OaxtQjvXM8F1JHONvZoK7De1GAUpSYthM0jZLXgJEv-CpH9Hdx5b-O-53A_U7AG__Wq6RLqIJbrzZI7Y2HyVoZE/s1440/1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1440" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjivQvimllIia0Litp4hJ-RIVY4apvrITIsn-K4lGluL-ZOOKU6LkmicvTLzLdIwFVclDF7-MrFMxPLQkYX_C3fAX-km6wQUc_1NgZH2OaxtQjvXM8F1JHONvZoK7De1GAUpSYthM0jZLXgJEv-CpH9Hdx5b-O-53A_U7AG__Wq6RLqIJbrzZI7Y2HyVoZE/s16000/1.jpg" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;"><span><a name='more'></a></span>// Przykład tego, jak okładka idealnie koreluje z tytułem // Dedykacja pisarza //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI08ahQ3kKmh0uzVgyya43Au0S31z5-0Ms0GwvaFEitvTra5Lwj3pKPMEb8Lrg5SvnJTrhWmKUT8OF-eO2kUEFCul-483roxakOEibwx5OyxTK_l7xLgx2qfq-8jDJkxcVqGUgi_fnPG7Tya5gbqNp19tTP329Tr2r7AiWtN82YO_ZhUoHUklEw0Wf1rU3/s1200/2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="864" data-original-width="1200" height="460" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhI08ahQ3kKmh0uzVgyya43Au0S31z5-0Ms0GwvaFEitvTra5Lwj3pKPMEb8Lrg5SvnJTrhWmKUT8OF-eO2kUEFCul-483roxakOEibwx5OyxTK_l7xLgx2qfq-8jDJkxcVqGUgi_fnPG7Tya5gbqNp19tTP329Tr2r7AiWtN82YO_ZhUoHUklEw0Wf1rU3/w640-h460/2.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Paczka książek z autografami od Literackiej PKP-Jazdy //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWL7dtEDoW5Sn82SMA5IsYGWTBC4M04FW4osB-AIc3uKAtPpN5bg3sFhpswS7_BVsESNqoJGs2hd5ItcgKbayvLPNjmSeAdkW3IrzfkOZuCDI-S1nGB8fnO6lyYatnnAxgY8eWTZ_pPYXaCoCZIzYbh44-228ipm0cPodSvWC8n2CE9GaSUm_MNfQfJ2G_/s1080/3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWL7dtEDoW5Sn82SMA5IsYGWTBC4M04FW4osB-AIc3uKAtPpN5bg3sFhpswS7_BVsESNqoJGs2hd5ItcgKbayvLPNjmSeAdkW3IrzfkOZuCDI-S1nGB8fnO6lyYatnnAxgY8eWTZ_pPYXaCoCZIzYbh44-228ipm0cPodSvWC8n2CE9GaSUm_MNfQfJ2G_/w640-h640/3.jpg" width="640" /></a></div><div><br /></div><b><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Czasami zastanawiam się nad tym, czy istnieje normalność // Dedykacja autora //</span></b></div></b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqzYJcwyvNua4Bp3d5yc3eetQjMms1wB_WXgztvcD6NY8Eh0Swk4Jen-G_UMFtR4v9tw1MGReARu0sKHdxNaAS-Xfv0yp7RoOLwXg4qYfmWEzEarebovGRZEGfynH1y7M4kwjM7xXhyphenhyphen2Ve_byfn5hUG5OBI_ml2TUkCPuuk-0oJYkoL8ZwsthrKvWVctHL/s1200/4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="684" data-original-width="1200" height="364" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqzYJcwyvNua4Bp3d5yc3eetQjMms1wB_WXgztvcD6NY8Eh0Swk4Jen-G_UMFtR4v9tw1MGReARu0sKHdxNaAS-Xfv0yp7RoOLwXg4qYfmWEzEarebovGRZEGfynH1y7M4kwjM7xXhyphenhyphen2Ve_byfn5hUG5OBI_ml2TUkCPuuk-0oJYkoL8ZwsthrKvWVctHL/w640-h364/4.jpg" width="640" /></a></div><b><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Ewa Pruchnik zaprasza mnie do lektury // Zaproszenie na literacki festiwal Zagryfka // Poczta książkowa // Czytamy z Kalinką // Uśmiech an dzień dobry //</span></b></div></b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP6RkADkSQThsv-Q5C3rNE4XwepnPTX8k3uW_7K1T7rTxUf-R1WT08C04RO_c3tbW30lhLQ3XvTy2e0J_sSjMFfZZU3pytrG205cbAPnWO9MqNlaf0A5zb1ADh5O02-vYT0FWUL1WOB2SFb8kSmAvQowtKnu7Q1OrLlSkvTTtMHbu6rjcLKdgoOtoqhke1/s1350/5.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1350" data-original-width="1080" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP6RkADkSQThsv-Q5C3rNE4XwepnPTX8k3uW_7K1T7rTxUf-R1WT08C04RO_c3tbW30lhLQ3XvTy2e0J_sSjMFfZZU3pytrG205cbAPnWO9MqNlaf0A5zb1ADh5O02-vYT0FWUL1WOB2SFb8kSmAvQowtKnu7Q1OrLlSkvTTtMHbu6rjcLKdgoOtoqhke1/w512-h640/5.jpg" width="512" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Tę książkę powinien przeczytać każdy // Dedykacja autora //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYiLN9rAPfiwa125FzlCjsB532U3i7zOKA9mNzlmZtVyCUlMfSe5YWaLBvPzbMEk2y_O3L-Gf7SHc91djGyOa1H91l6sAAVsgmHP-0zgAwvjz03uvJvCKbGtQovW-Es0Nds3AOhexXx2iuwn82vJwBAwEix7Bs-9-kr7rF-V1FQtqc05bPBjBkKeNa1OQa/s1200/6.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="684" data-original-width="1200" height="364" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYiLN9rAPfiwa125FzlCjsB532U3i7zOKA9mNzlmZtVyCUlMfSe5YWaLBvPzbMEk2y_O3L-Gf7SHc91djGyOa1H91l6sAAVsgmHP-0zgAwvjz03uvJvCKbGtQovW-Es0Nds3AOhexXx2iuwn82vJwBAwEix7Bs-9-kr7rF-V1FQtqc05bPBjBkKeNa1OQa/w640-h364/6.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Nowa powieść Wojciecha Kulawskiego // Mój patronat medialny // Dedykacja autora //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9VukRMJs5J0rGXx3RVTlUh0-lgAx09Q_5ohc49ICdpkvsm6p0XhVFPIrAKPOi8kIgEQDNtQ3WNKIWawlVGW-vZ2aTCIetymTrg6dgosPN39j8CqTxcMFeMzdoMQyVMvQfEdgfMPXrmzX1-rfWgkSrUG7fy4j_AOWOr5KggvEVSamHq4s565apTb4rJWGV/s1200/7.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="792" data-original-width="1200" height="422" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9VukRMJs5J0rGXx3RVTlUh0-lgAx09Q_5ohc49ICdpkvsm6p0XhVFPIrAKPOi8kIgEQDNtQ3WNKIWawlVGW-vZ2aTCIetymTrg6dgosPN39j8CqTxcMFeMzdoMQyVMvQfEdgfMPXrmzX1-rfWgkSrUG7fy4j_AOWOr5KggvEVSamHq4s565apTb4rJWGV/w640-h422/7.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Działania niepożądane są niebezpieczne // Dedykacja autora //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZaOayEGFCcQXO8clbR8j35eHvilcGp4xmQATANwrsp3KsKqKh14UQae7IQ2sdxo0vAvdL7qkKCVxu9Exa6l9p16_MEEBZguW3_X7AtwO6mcHNZcw2Ecrkj2seQpEyr-CW7QS74q08IWiVaytB7UzLV-2D9NtyHCOMu1IIVPtmfwTajiykhGf-5ViUBUQh/s1200/8.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="684" data-original-width="1200" height="364" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZaOayEGFCcQXO8clbR8j35eHvilcGp4xmQATANwrsp3KsKqKh14UQae7IQ2sdxo0vAvdL7qkKCVxu9Exa6l9p16_MEEBZguW3_X7AtwO6mcHNZcw2Ecrkj2seQpEyr-CW7QS74q08IWiVaytB7UzLV-2D9NtyHCOMu1IIVPtmfwTajiykhGf-5ViUBUQh/w640-h364/8.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Tłusty Czwartek tylko z pączkiem // Czekoladą też nie pogardzę // Poczta książkowa // O wdzięczności //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuy1D62BG0Zk5D1ctoKPbZXqC288mFv08ML0XgUSw8vwfCpO3e5C82CJdYbBjjFIRDDdY11bL2gEDjS6fGaJBumM7XOqs7BoGq8mcXPfsKTGypPYMjfJSzpIuQI43GJ8o0yq4KwTI6sY58rMM_tx2fPS8qvnVozn2W4pmiNn1IlJqCbfrVWAppgBZMDRpb/s1200/9.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1020" data-original-width="1200" height="544" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuy1D62BG0Zk5D1ctoKPbZXqC288mFv08ML0XgUSw8vwfCpO3e5C82CJdYbBjjFIRDDdY11bL2gEDjS6fGaJBumM7XOqs7BoGq8mcXPfsKTGypPYMjfJSzpIuQI43GJ8o0yq4KwTI6sY58rMM_tx2fPS8qvnVozn2W4pmiNn1IlJqCbfrVWAppgBZMDRpb/w640-h544/9.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Mocna poszlaka wskazuje na wyborną lekturę // Mój patronat medialny // Dedykacja autorki //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFj0LQqXmQXpOED8LEP9liUmE_KWlLgqBldpJ4KZta0xVNhGOi5Cpw19LNc7tm-s-aabnPlYxXjZpLg-QBnlBmhcJyJ-rLh6NDgp5fFEcdhzXogndGzbIkU3r-3VtWLT0kDWzoKlCtO9h2kv8RPNySSKsYBUymh73Bvn2t-s3ciLEICWMjk1f3ShdRQyDo/s1200/10.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="780" data-original-width="1200" height="416" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFj0LQqXmQXpOED8LEP9liUmE_KWlLgqBldpJ4KZta0xVNhGOi5Cpw19LNc7tm-s-aabnPlYxXjZpLg-QBnlBmhcJyJ-rLh6NDgp5fFEcdhzXogndGzbIkU3r-3VtWLT0kDWzoKlCtO9h2kv8RPNySSKsYBUymh73Bvn2t-s3ciLEICWMjk1f3ShdRQyDo/w640-h416/10.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// O ciszy // Książkomat i wszystko jasne //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigQyEVDTbDUuZxMuwVFDvYy6QS_wFH01Q2fCaOenYtI_w2cEL52ncN7yv545Jo2bjiopBprNibGVrhqMH5tqgbu5QmfvsJeHgNBfjHJ8_XFohfd9-d3iX4-QMc4ew10uFrN6wy1BUXQFxGKrF9FRmfMk5vItD6TpB0LEVXp4cR41nG0ty6Lw545EuKrFGL/s1200/11.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="840" data-original-width="1200" height="448" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigQyEVDTbDUuZxMuwVFDvYy6QS_wFH01Q2fCaOenYtI_w2cEL52ncN7yv545Jo2bjiopBprNibGVrhqMH5tqgbu5QmfvsJeHgNBfjHJ8_XFohfd9-d3iX4-QMc4ew10uFrN6wy1BUXQFxGKrF9FRmfMk5vItD6TpB0LEVXp4cR41nG0ty6Lw545EuKrFGL/w640-h448/11.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Paczka od Gosi Bibliofilki //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp4BZ0D9MelTt_XypttLeqhpwRo6IsFIFhgvfAWga5gUZYQTeUGN-nwlthonJ65IxiEO8kxC0uijWfAGadQnGjE2rRLXpJON9JGJ0mh-o3LRDzVkWxTNobUn8EDkaCK6lkSZ6vcKrE0xrMHeYbj7XygJTLVPggrvkLU30EUwRUEIu6p9GMzgKmYzdU-XcU/s1200/12.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1188" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp4BZ0D9MelTt_XypttLeqhpwRo6IsFIFhgvfAWga5gUZYQTeUGN-nwlthonJ65IxiEO8kxC0uijWfAGadQnGjE2rRLXpJON9JGJ0mh-o3LRDzVkWxTNobUn8EDkaCK6lkSZ6vcKrE0xrMHeYbj7XygJTLVPggrvkLU30EUwRUEIu6p9GMzgKmYzdU-XcU/w634-h640/12.jpg" width="634" /></a></div><b><div style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Nowości od wydawnictw na mojej półce // Kawa i do pracy // Poczta książkowa // Rozpakowywanie czas zacząć //</span></b></div></b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhutjWReiLiDclkwBT5zAulNCMV1zc9uEmLSTvcTzLsXSPlvLRr65VQPmsKwJRS1V-O5BivCM33upBJ6lXpPF4p5EYLlIjjB1LzzFXOi1AML5O2e-ICNK8-zo5b5-qt3rLdWg87RAqTyIZBH89r4vnCGPmHSEzG2IAK-uk6wt6TCHOLg_ZIvvN9G2O2TAqD/s1200/13.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1188" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhutjWReiLiDclkwBT5zAulNCMV1zc9uEmLSTvcTzLsXSPlvLRr65VQPmsKwJRS1V-O5BivCM33upBJ6lXpPF4p5EYLlIjjB1LzzFXOi1AML5O2e-ICNK8-zo5b5-qt3rLdWg87RAqTyIZBH89r4vnCGPmHSEzG2IAK-uk6wt6TCHOLg_ZIvvN9G2O2TAqD/w634-h640/13.jpg" width="634" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Seria KIK upolowana za grosze na wystawkach //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIXtCR1Aftoguldgt3AB2QMnSV8k2ay8z4GiNHBSSj_l-VNVZG-Ia00tUszSZU6W0IhwCO__drY_0Dzz1y_KnyJGSUx7rsNeVVj1S05KtfeyG_cjuea2nOSUGTRrqARNejQwwcGo_3AmpWbNNjKLBM8HqQWsASs1YMNkD91PtRpO5FzlgpyO47lzHt6GpP/s1200/14.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="876" data-original-width="1200" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIXtCR1Aftoguldgt3AB2QMnSV8k2ay8z4GiNHBSSj_l-VNVZG-Ia00tUszSZU6W0IhwCO__drY_0Dzz1y_KnyJGSUx7rsNeVVj1S05KtfeyG_cjuea2nOSUGTRrqARNejQwwcGo_3AmpWbNNjKLBM8HqQWsASs1YMNkD91PtRpO5FzlgpyO47lzHt6GpP/w640-h468/14.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Nowości od wydawnictw na mojej półce //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH3s62B8bmLFVn3fKw45ILzh-4iTGZezy7foVfIgChyphenhyphenPF-DXY_Fl1FhjTeI0MRVAyGUIpZrNApe5OXOAhvbQ9E7inr6cSfKxSdJikHc4Nb4m5XlHmwmvO9HIsaot4D9fJ97aWSBsSXNizizeN12T6jRldFaUT1GoVeguU0qncdYQZgmPs7hf0wZ0fkqG9U/s1200/15.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="876" data-original-width="1200" height="468" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH3s62B8bmLFVn3fKw45ILzh-4iTGZezy7foVfIgChyphenhyphenPF-DXY_Fl1FhjTeI0MRVAyGUIpZrNApe5OXOAhvbQ9E7inr6cSfKxSdJikHc4Nb4m5XlHmwmvO9HIsaot4D9fJ97aWSBsSXNizizeN12T6jRldFaUT1GoVeguU0qncdYQZgmPs7hf0wZ0fkqG9U/w640-h468/15.jpg" width="640" /></a></div><b style="text-align: center;"><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// O tym, jak żebrak stał się mścicielem // Nowości od wydawnictw na mojej półce //</span></b></div></b><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5M-ihJeKYGscOPaSuYjUTZKBPiVcXaNFXU4o8omAVSmYIFAjCP5rbBkwZJidv_Qth0kLtp3BODIjnkpuI6mlv4npZKHOAsQYOLwzSun1U_ZqcY9a8YNYlSES7hBwyhP1WbNr46YTtWuyB0F6ve2te0jlUv7dxWefVxAZ5IUkV2BP8Ebp5rd-F7bM5rCzr/s1200/16.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="960" data-original-width="1200" height="512" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5M-ihJeKYGscOPaSuYjUTZKBPiVcXaNFXU4o8omAVSmYIFAjCP5rbBkwZJidv_Qth0kLtp3BODIjnkpuI6mlv4npZKHOAsQYOLwzSun1U_ZqcY9a8YNYlSES7hBwyhP1WbNr46YTtWuyB0F6ve2te0jlUv7dxWefVxAZ5IUkV2BP8Ebp5rd-F7bM5rCzr/w640-h512/16.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Świetna powieść Darii Orlicz // Mój patronat medialny // Dedykacja autorki //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP285OMW3A_rr21rl6_otL16ub_4WeeP552QNfTle-UNal71_3n-krPYVPR3wJsxFuXDqLuVjgRGTRn9wsMTQTP3QCbv5bfIu5C_gl_NPmaUCiSHupKTV0BdHttTsNK3YbA-g0B4TwEv8CtQfVxX20SExgeXOjDb4LKc-JGLL8WgV6xB18HapAOT6gRjny/s1200/17.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="732" data-original-width="1200" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgP285OMW3A_rr21rl6_otL16ub_4WeeP552QNfTle-UNal71_3n-krPYVPR3wJsxFuXDqLuVjgRGTRn9wsMTQTP3QCbv5bfIu5C_gl_NPmaUCiSHupKTV0BdHttTsNK3YbA-g0B4TwEv8CtQfVxX20SExgeXOjDb4LKc-JGLL8WgV6xB18HapAOT6gRjny/w640-h390/17.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Poczta książkowa // Znasz tę dziewczynę? //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU8lbtYrsYu1ZvwRPrfEo8tmvWEfFvEbV5FmYijwhNVTUfHz38_sZmZYLzsUPPrj4Gk4p9KKSpcXyrEiPSFCO4uLk6PtlrgrfrW9wEx3nnbnmui3I_xvgyYV5pJUbuRhAbGOv3udZY6PTEZDN83NU-PCaNLT06nMgCNaS_rnL5RR4UVbkQw8sp0Jmn479o/s1200/18.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="732" data-original-width="1200" height="390" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgU8lbtYrsYu1ZvwRPrfEo8tmvWEfFvEbV5FmYijwhNVTUfHz38_sZmZYLzsUPPrj4Gk4p9KKSpcXyrEiPSFCO4uLk6PtlrgrfrW9wEx3nnbnmui3I_xvgyYV5pJUbuRhAbGOv3udZY6PTEZDN83NU-PCaNLT06nMgCNaS_rnL5RR4UVbkQw8sp0Jmn479o/w640-h390/18.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: center;"><b><span style="font-family: helvetica;">// Książki za punkty z serwisu Granice.pl //</span></b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx1J0oayKLOWXKLnUpKNyDrw1Vlxr2-YmVESGHDGQ2Xt-h_n1x4h_1Tf0wZpJpxEbs3WR9hF48-O3fhYLUPssrqNVuG4-MZbBeQ9hPbC8tpIQA3oHRk9qodL_cDm3cHGDUcNCtFAyWxfhT5fs_Y0WJngFNIapnwlzu1ueO-9WTsv7Nz76zlcbRT8HUSIOx/s1200/19.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1056" data-original-width="1200" height="564" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjx1J0oayKLOWXKLnUpKNyDrw1Vlxr2-YmVESGHDGQ2Xt-h_n1x4h_1Tf0wZpJpxEbs3WR9hF48-O3fhYLUPssrqNVuG4-MZbBeQ9hPbC8tpIQA3oHRk9qodL_cDm3cHGDUcNCtFAyWxfhT5fs_Y0WJngFNIapnwlzu1ueO-9WTsv7Nz76zlcbRT8HUSIOx/w640-h564/19.jpg" width="640" /></a></div><br /><p style="text-align: center;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Taki krótki miesiąc, a tyle książek wpadło w moje ręce. Fajny był ten luty 😀</span></b></p>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-13932737977100672932024-03-10T17:13:00.000+01:002024-03-10T17:13:56.650+01:00Piruet Mentony – Stanisław Kubajek<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsyBmIaRhF48SOusjAUfUZOEzs_pdg6Qccl5UnfXo-X6rlNGHHsCJ_xawGvZPjL9sJOFgZ2czcHsBELGRg87pNhyphenhyphen5HCi9T6rlMHA2zpoB7J_zgU3gN48wA58YTZCS9c8tzD1wj1WmyaAJGdEFUYQjIsb2WcSNxItqKRdtl4zGsE2sjbn1gAIqAiiPT2w7o/s800/14.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="585" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsyBmIaRhF48SOusjAUfUZOEzs_pdg6Qccl5UnfXo-X6rlNGHHsCJ_xawGvZPjL9sJOFgZ2czcHsBELGRg87pNhyphenhyphen5HCi9T6rlMHA2zpoB7J_zgU3gN48wA58YTZCS9c8tzD1wj1WmyaAJGdEFUYQjIsb2WcSNxItqKRdtl4zGsE2sjbn1gAIqAiiPT2w7o/s16000/14.jpg" /></a></div><p><br /></p><p><b><span style="font-family: verdana;"></span></b></p><blockquote><b><span style="font-family: verdana;">"Jakiś cel w życiu to jest to, co życie lubi najbardziej (…)".</span></b></blockquote><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Gra w brydża wpływa odżywczo na pracę naszego mózgu, a co najważniejsze, nigdy się nie nudzi. Z każdym jej, kolejnym rozdaniem, pojawiają się bowiem nowe intelektualne wyzwania, jakich chcemy się podjąć. Podobnie jest z tą książką, której trzema rozgrywającymi kartami są tworzenie, orgazm i brydż. I jeszcze liczba dwieście, niezwykle istotna w kontekście całej tej opowieści.<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Stanisław Kubajek to urodzony w 1951 r. absolwent obecnej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, który w 1981 udał się emigrację do Francji. Autor od wielu lat tworzy fraszki, zadebiutował tomem wierszy pt. "Istotki nieogolone". Swoje życie dzieli obecnie na Warszawę i Mentonę, francuski nadmorski kurort. "Piruet Mentony" to jego prozatorski debiut.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Zach potrzebuje zmiany. Z tego też względu podejmuje decyzję o napisaniu swojej pierwszej powieści. Proces tworzenia okazuje się dla niego wielkim wyzwaniem, gdyż bohater pracuje nad każdym słowem i każdym zdaniem swojego dzieła. Sprawy nie ułatwia mu także liczba dwieście, której próbuje się doliczyć.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"Piruet Mentony" to książka, która swoim tajemniczym tytułem, zapowiada iście nietuzinkową treść. Trudno bowiem początkowo zrozumieć korelację pomiędzy słowami "piruet" oraz "Mentona" i jest to jak najbardziej zrozumiałe, gdyż symbolikę tytułu odkrywa się dopiero w trakcie poznawania tej historii. Historii o tym, jak trudno podsumować swoje życie, gdy cały czas walczy się z potrzebą bycia kimś w oczach innych. Historii w głównej mierze o obsesjach, tych mniejszych i tych większych, które siedzą w każdym z nas.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;"><span>Stanisław Kubajek buduje fabułę swojej powieści bazując na retrospekcjach łącząc je z wyczuwalną surrealistyczną warstwą, a taki zabieg wymaga od czytelnika sporej uważności podczas czytania.</span> Powroty do przeszłości bohatera, do jego dzieciństwa i młodości, do kobiet, które darzył uczuciem, ze strony na stronę budują obraz psychologiczny mężczyzny, także w ujęciu socjologicznym. Warstwa ta w połączeniu z ukazaną teraźniejszością protagonisty, daje jego pogłębiony portret. Czasowość książki zbudowana więc zostaje z kilku światów, na które składa się całe życie <span style="text-align: left;">Zacha — zarówno </span>jego sfera emocjonalna, materialna, jak i seksualna, niezwykle ważna w kontekście ciągłych poszukiwań bohatera. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Podróż przez życie Zacha z jego strumieniem świadomości, dającemu czytelnikowi pewną przestrzeń do własnych interpretacji, pozwala mi zaryzykować twierdzenie, że protagonista w płaszczyźnie dotyczącej procesu twórczego to alter ego samego autora. Ukazany bowiem nieco ironicznie, mechanizm pisania swojego pierwszego dzieła wydaje się nacechowany jego intymnymi przemyśleniami, a także różnorakimi doświadczeniami. I to chyba, oprócz wątku brydżowego, najbardziej frapująca warstwa tej książki.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Jak wskazuje wszechwiedzący narrator tej powieści <i>"brydżyści nigdy nie mają dosyć</i>". Podobnie rzecz ma się z pisaniem Zacha, który w pewien sposób, w tej właśnie płaszczyźnie swojego życia, cały czas kręci piruety. Czy tylko w tej i czy uda mu się w końcu odnaleźć dwieście zaginionych orgazmów dawnej miłości? Odpowiedzi oczywiście znajdują się w tej książce, która pokazuje, że życie to fraszka z każdej strony. </span></p><p><br /></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="191565812" id="buybox-f86e"></span>
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Novae Res.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-57508747470024428582024-03-09T17:00:00.001+01:002024-03-09T17:00:00.152+01:00"Ja tylko wziąłem klawiaturę i zacząłem pisać". Spotkanie z Adamem Widerskim<p> </p><p style="text-align: justify;">Adam Widerski w swojej najnowszej książce sprawnie połączył ze sobą okrutne zbrodnie, nieujarzmioną naturę człowieka, przeszłość mającą wpływ na teraźniejszość oraz przyrodę, przybliżając czytelnikom zagadnienie animizmu. I o tym wszystkim porozmawiałam z autorem na spotkaniu autorskim online. Jeśli nie widzieliście naszej rozmowy to dzisiaj możecie to zrobić 😀</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKA9_IJri4-1-k08mMKL6bBn3dTJYxFcyO-nUVntcn4Q2VVl5JOfxeQ4J1lYbDmPk1Ol03MFIODsO0z5gYZ_V-rGYa71pSxKQSyRIuIaE8VX8DaMuCQSK7yfDfocThH_j_0hRFd8S6bFSX1GHsG_TjUWwvjKRsYOL_qpVhS96IK6hA4ApAUbx3qS09OBqH/s800/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2009.03.2024%20153818.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="448" data-original-width="800" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKA9_IJri4-1-k08mMKL6bBn3dTJYxFcyO-nUVntcn4Q2VVl5JOfxeQ4J1lYbDmPk1Ol03MFIODsO0z5gYZ_V-rGYa71pSxKQSyRIuIaE8VX8DaMuCQSK7yfDfocThH_j_0hRFd8S6bFSX1GHsG_TjUWwvjKRsYOL_qpVhS96IK6hA4ApAUbx3qS09OBqH/s16000/Przechwytywanie%20w%20trybie%20pe%C5%82noekranowym%2009.03.2024%20153818.jpg" /></a></div><br /><p><span style="text-align: center;"><span></span></span></p><a name='more'></a><div style="text-align: center;">Całe spotkanie obejrzycie na moim kanale na You Tube 👇</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen="" class="BLOG_video_class" height="332" src="https://www.youtube.com/embed/ypx_Fr1i9rc" width="481" youtube-src-id="ypx_Fr1i9rc"></iframe></div><br /><div style="text-align: center;"></div><p></p><div style="text-align: justify;"><span style="font-family: times;"><span style="font-size: large;"><b>N</b></span><b><span style="font-size: large;">ietoperze to specyficzne zwierzęta, wymykające się jednoznacznym klasyfikacjom. Z jednej strony budzą bowiem strach, a z drugiej zaintrygowanie. Pozornie nie chcemy mieć z nimi wiele wspólnego, ale gdy niespodziewanie pojawią się w zasięgu naszego wzroku, z zafascynowaniem je obserwujemy. Podobnie jest z kryminałami oferującymi niecodzienne zbrodnie. W rzeczywistości nie chcemy się z nimi zetknąć, ale lubimy w domowym zaciszu poczuć "bezpieczne zło". "Turysta" to książka, która niewątpliwie spełnia tę funkcję, fundując czytelnikowi niezapomniane wrażenia.</span></b></span></div><div><br /></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="190716036" id="buybox-cuqg"></span>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-2619926264635562122024-03-08T16:30:00.001+01:002024-03-08T16:30:00.141+01:00Chłód kwietniowego słońca - Elísabet Jökulsdóttir<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN0CywF7UrTgEdWyzFDNDB234Grr31A9LuAOp8qqkDSBGJh1sXQObCEau9-J3893O2y4_Azk0S61dzWcCxaJ2EQ1PWmEeL2vl6U2jlvzWZf13XtcV3-JHZH9ZsSB2MtJsdgGktpzW32k1o9vEq5EHd6ZVNVzVImJWta65M6L4j9YFz4Gcb6EjsI5-Iv1B8/s1351/426453148_448033074240096_6193555777930865767_n.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1351" data-original-width="1080" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN0CywF7UrTgEdWyzFDNDB234Grr31A9LuAOp8qqkDSBGJh1sXQObCEau9-J3893O2y4_Azk0S61dzWcCxaJ2EQ1PWmEeL2vl6U2jlvzWZf13XtcV3-JHZH9ZsSB2MtJsdgGktpzW32k1o9vEq5EHd6ZVNVzVImJWta65M6L4j9YFz4Gcb6EjsI5-Iv1B8/w512-h640/426453148_448033074240096_6193555777930865767_n.jpg" width="512" /></a></div><p><br /></p><p><b><span style="font-family: verdana;"></span></b></p><blockquote><b><span style="font-family: verdana;">"Może człowiek nigdy nic nie rozumie, chyba że w to wierzy".</span></b></blockquote><p></p><p><br /></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Jakże wymownym staje się tytuł tej książki docenionej Islandzką Nagrodą Literacką 2020. Książki pokazującej, że coś, co z definicji powinno zapewniać nam ciepło w sensie uczuciowym, w rzeczywistości niesie ze sobą tytułowy chłód. A z nim związany jest smutek i samotność, które wyzierają z kart tej krótkiej, acz dosadnej historii.<span></span></span></p><a name='more'></a><p></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Elísabet Jökulsdóttir to urodzona w 1958 r. islandzka prozaiczka, poetka i dramatopisarka, która ukończyła Islandzką Akademię Sztuk Pięknych. W swoim życiu wykonywała sporo różnych zawodów, a debiutowała w 1989 r. zbiorem wierszy pt. "Taniec w zamkniętym pokoju". W 2016 r. wystartowała w wyborach prezydenckich w swoim kraju. </span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Védís to młoda i samotna matka, której nagle umiera ojciec. Kobieta nie może poradzić sobie z tą stratą. Śmierć bliskiej osoby wyzwala w niej bowiem gniew i tęsknotę, które swoją genezę mają w przeszłości. W czasach trudnego dzieciństwa i braku tych, którzy powinni być zawsze obok niej z ciepłem i miłością w sercu.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Ta książka dobitnie udowadnia, że czasami mniej znaczy więcej. Mniej stron, mniej tekstu, ale za to więcej emocji, więcej ambiwalentnych uczuć i więcej przemyśleń w temacie szeroko rozumianej samotności, na którą wpływ bardzo często ma wiele różnorakich czynników. Historia Védís to bowiem ukazana z wielkim szacunkiem do skomplikowanej ludzkiej natury, opowieść o brakach i substytutach. O przeszłości mającej kolosalny wpływ na przyszłość i o roli rodziny w rozwoju każdej jednostki ludzkiej. Ta książka to swoista soczewka, przez którą możemy dojrzeć świat nieprzepracowanych traum. Świat, który staramy się zrozumieć, a nawet ocenić. Elísabet Jökulsdóttir wyznacza bowiem czytelnikowi taką rolę, a to najbardziej doceniana przeze mnie cecha literatury środka.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"Chłód kwietniowego słońca" nie jest łatwą książką. Ta proza to bowiem wyzwanie nie tylko ze względu na jej wnikliwą warstwę psychologiczną, ale także z powodu jej fabularnej konstrukcji. Ta minipowieść w swojej treści przeplata różnorakie plany czasowe łącząc je z trzecioosobową narracją, która oczywiście pozwala czytelnikowi na większy zakres obserwacji, ale i wyzwala wrażenie, że wszechwiedzący narrator "czuwa" nad protagonistką. Wszystko to natomiast okraszone zostaje zauważalnymi wstawkami narracyjnymi będącymi pewną formą monologu wewnętrznego bohaterki. Taka kompilacja wymaga uważności w czytaniu, co oczywiście procentuje głębszym przeżywaniem życia Védís.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">Elísabet Jökulsdóttir swoim dziełem zabiera polskiego czytelnika do Reykjaviku lat 80. XX wieku. Do stolicy Islandii, w której toksyna rozlewa się na ludzkie dusze. Toksyna alkoholu, narkotyków i toksyna samotności, którą w przypadku bohaterki ma w teorii pokonać miłosne uzależnienie. Miłość Védís do Kjartana to smutny obraz niemocy i frustracji, który nie jest jednak najgorszy w jej historii. Pojawia się bowiem jeszcze ona, choroba psychiczna, będąca pokłosiem wszystkich życiowych doświadczeń kobiety. I to właśnie ona potwierdza, że <i>"Życie niszczy tego, kto nie żyje"</i>.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="font-family: times; font-size: large;">"Chłodu kwietniowego słońca" nie da się przeczytać szybko. Nie jest to bowiem "literacki fast food", ale wyborna epicka delicja, zaskakująca paletą smaków i symboliką, którą z pewnością reprezentuje sukienka, jakiej nigdy nie było dane włożyć małej Védís. Mam wrażenie, że Elísabet Jökulsdóttir poprzez tę książkę zastanawia się nad sensem życia i takie wyzwanie stawia również czytelnikowi.</span></p><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="192893688" id="buybox-trmk"></span>
Recenzja została opublikowana w ramach współpracy z Wydawnictwem GlowBook.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-89460528713878678152024-03-07T17:00:00.002+01:002024-03-07T17:00:00.135+01:00Kryształowa Róża w księgarniach<p> </p><p style="text-align: justify;">Na rynku wydawniczym pojawiła się właśnie debiutancka książka Andrzeja Pawlusa pt. "Kryształowa róża", która z pewnością zainteresuje wszelkich miłośników młodzieżowego fantasy, ale nie tylko. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjgJCFp2MRIPsG1WPitK0qWysT8tQohIl7jnbWw17H5tDbQc_TC6GD1rqWZirNBcCtMYBD0T5GWbolRdund6R3AzkYYzs9GwVvNRMtYveJ11OxjJhslwf2EZy8148qxY1KcAi3hkyC7PMjkSVIeHPn3w5xYHxIXtM0uxHhaJJIlmssV_luKmYhIingnZbf/s1280/smartmockups_ltgdviz6.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="853" data-original-width="1280" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjgJCFp2MRIPsG1WPitK0qWysT8tQohIl7jnbWw17H5tDbQc_TC6GD1rqWZirNBcCtMYBD0T5GWbolRdund6R3AzkYYzs9GwVvNRMtYveJ11OxjJhslwf2EZy8148qxY1KcAi3hkyC7PMjkSVIeHPn3w5xYHxIXtM0uxHhaJJIlmssV_luKmYhIingnZbf/s16000/smartmockups_ltgdviz6.jpg" /></a></div><br /><p><span></span></p><a name='more'></a><p></p><p style="text-align: justify;">„Ta książka to prawdziwa skarbnica wiedzy dla podróżników po świecie Aerinn.” - Londil, główny bibliotekarz Biblioteki Hellwarskiej</p><p style="text-align: justify;">W treści (między innymi) bezcenne i ratujące (być może) życie wskazówki:</p><p style="text-align: justify;"></p><ul><li>jak postępować z flixami,</li><li>jak przetrwać spotkanie z wygłodniałą wiwerną,</li><li>jak rozmawiać z rozczochranym feniksem,</li><li>czego nie lubią lilimy.</li></ul><p></p><p style="text-align: justify;">Mapa gratis!</p><p style="text-align: justify;">Dokąd można dostać się tramwajem?</p><p style="text-align: justify;">Do szkoły. Do pracy. Do sklepu...</p><p style="text-align: justify;">Piotr, Michał i Radek zmierzają z rodzicami akurat do lekarza. Dzień jak co dzień, wydawałoby się.</p><p style="text-align: justify;">Nieprawdaż?</p><p style="text-align: justify;">Jest tylko jeden drobny problem. Chłopcy nie są świadomi tego, że tramwaj nie dowiezie ich tam, gdzie chcieli. Nie wiedzą, że spoczął na nich wzrok Białej Władczyni Magii i wkrótce wyruszą w podróż, podczas której dotrą dalej, niż planowali. Znacznie dalej. W miejsce, którego nie ma na żadnej ze znanych im map.</p><p style="text-align: justify;">Do Aerinn.</p><p style="text-align: center;"><span style="font-size: large;"><img border="0" data-original-height="2467" data-original-width="1716" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvppPHdVHDQo0daP5dMeDqK7n5VeD8p0hkwRotr6aNzSkqlVl1_l8L_1Dl92jm_RYkt675DglCBL8_qik99o35qlzSuv6UhK1_3MsDfAz9Y67iZxHDzl_N5vy4UnggOBZC5mzLgPrfgXKyE-3tbMNnHOPgvszY844POIF7r3MnCkS1uJKU7Z-1_eya1tN8/w279-h400/9788383081656.jpg" width="279" /></span></p><p style="text-align: justify;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Niebawem opowiem wam o tej książce nieco więcej 😀Jesteście zainteresowani jej przeczytaniem?</span></b></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvppPHdVHDQo0daP5dMeDqK7n5VeD8p0hkwRotr6aNzSkqlVl1_l8L_1Dl92jm_RYkt675DglCBL8_qik99o35qlzSuv6UhK1_3MsDfAz9Y67iZxHDzl_N5vy4UnggOBZC5mzLgPrfgXKyE-3tbMNnHOPgvszY844POIF7r3MnCkS1uJKU7Z-1_eya1tN8/s2467/9788383081656.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><br /></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="192795529" id="buybox-6qgc"></span>
Materiał został opublikowany w ramach współpracy z autorem.Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-58156862529505892292024-03-06T17:00:00.001+01:002024-03-06T17:00:00.135+01:00Zapraszam na spotkanie autorskie online z Wojciechem Dutką |#PrologLive<p> </p><p style="text-align: justify;">O prowokacyjnym tytule, o tym, czy „Niemka” może wywołać sporą dyskusję w Polsce, o trudnych relacjach polsko-niemieckich podczas II wojny światowej, o podwójnej tożsamości narodowej i o trylogii ukazującej losy kobiet z Wojciechem Dutką porozmawiam w nadchodzący poniedziałek. Nasze spotkanie odbędzie się w ramach cyklu rozmów Legimi #PrologLive.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXwValW9i4fh0jm5ux94jxwEvdZNosI1jjcHpULYESrgcARqdluMh_lVgRCZDjPqnOTsI12dq2eNVye8JlzHiE2-Rc5gxgtHXwJQqjdiDBB3xAn4VNPTj6-RO9QdInUh2aCdoXrlxjkuHmMdueicFARG3QNfJtwZ8p8LGdY8T3xzioPoFPcG4bx7bKJOdn/s1200/Wojciech%20Dutka.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="630" data-original-width="1200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXwValW9i4fh0jm5ux94jxwEvdZNosI1jjcHpULYESrgcARqdluMh_lVgRCZDjPqnOTsI12dq2eNVye8JlzHiE2-Rc5gxgtHXwJQqjdiDBB3xAn4VNPTj6-RO9QdInUh2aCdoXrlxjkuHmMdueicFARG3QNfJtwZ8p8LGdY8T3xzioPoFPcG4bx7bKJOdn/s16000/Wojciech%20Dutka.jpg" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><span></span></span></p><a name='more'></a><span style="text-align: left;">Całą rozmowę obejrzycie na stronie księgarni Legimi oraz na moim fanpage'u - </span><a href="https://www.facebook.com/subiektywnieoksiazkachpl" style="text-align: left;"><b><span style="color: #3d85c6;">Subiektywnie o książkach - Wioleta Sadowska</span></b></a><span style="text-align: left;"> 😀</span><p></p><p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8Jw8vN_7x9nBp9HsFhG0lOd0H66dEsRUQ3WYzyamp258YreNhDgr7HRQplccgdw87x98eXpmd60SpjFfvFDxcKD89_MKTU5mflOaz6d1qmbbTLNOguy0HDhyphenhyphenjrvbmEArJ4LyBkKFy9PPB7w0UJTb4Bp7fF23n0tsrzGhMlOksJIsFXT0tD9BwruDFmEy2/s1024/9788367915540.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="701" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh8Jw8vN_7x9nBp9HsFhG0lOd0H66dEsRUQ3WYzyamp258YreNhDgr7HRQplccgdw87x98eXpmd60SpjFfvFDxcKD89_MKTU5mflOaz6d1qmbbTLNOguy0HDhyphenhyphenjrvbmEArJ4LyBkKFy9PPB7w0UJTb4Bp7fF23n0tsrzGhMlOksJIsFXT0tD9BwruDFmEy2/w274-h400/9788367915540.jpg" width="274" /></a></div><br /><p></p><p style="text-align: justify;">📗 Magdalena Pohl pomimo tego, że jest córką łódzkiego fabrykanta niemieckiego pochodzenia, czuje się Polką. Wychowana w duchu idei polskiego patriotyzmu, nie pochwala współpracy ojca z NSDAP. Dziewczyna w codziennym życiu przyjaźni się z Polką i Żydówką oraz jej braćmi, jest także zakochana pierwszą młodzieńczą miłością.</p><p style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"></span></p><p style="text-align: justify;">🟢 Wybuch II wojny światowej zmienia wszystko. Magdalena ze swoją podwójną tożsamością musi dokonać trudnych wyborów. Kobieta podejmuje się także niebezpiecznej misji, która generuje nieufność, dylematy i wieczny strach o najbliższych.</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: center;"><b><span style="font-family: times; font-size: large;">Zapraszamy was bardzo gorąco na nasze spotkanie 😀</span></b></p>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="193238576" id="buybox-xxae"></span>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-6003567401443506436.post-33626368648743923912024-03-05T17:00:00.003+01:002024-03-05T17:00:00.132+01:00"Nie wygramy z przeznaczeniem". Fragment dylogii "Sekrety domu Bille"<p><br /></p><p style="text-align: justify;">W pięknym mieszkaniu państwa Bille na Żoliborzu gosposie zmieniają się częściej niż pory roku – żadna z kobiet zatrudnionych przez mecenasa nie potrafi ułożyć sobie stosunków z jego córkami i schorowaną żoną, Eweliną. Julian Bille jest w pełni świadom przyczyny, a także tego, że nie może jej usunąć. W końcu w drzwiach apartamentu na Potockiej staje Zuzanna, młoda dziewczyna, która na zawsze odmienia życie wszystkich członków rodziny. Energiczna i inteligentna gosposia powoli staje się jej częścią, zaskarbiając sobie bezgraniczne zaufanie Eweliny i jej męża. Tylko ich córki, Róża oraz Urszula, wciąż patrzą na Zuzannę z ukosa, podejrzewając ją o nie do końca czyste intencje. Nic więc dziwnego, że gdy po śmierci Eweliny mecenas podejmuje decyzję o poślubieniu Zuzanny, życie rodziny całkowicie się zmienia…</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGuduXlCz6hW4RNcujaTJ6hE1igN_LRP4Hy2F6_QRWVeVQNprGfk0qP9w3G9iCOldf0XUDGXH2-EP5llbFBYvh8C0kKxz7Hg9AHP-qveEp6iturtgh5BzyvpM14kGngSA19O2qHybpks6vGYAczBel2zAKQ2lr2cr9bPURJwxxWLvS-HvNaG6B923fE9o6/s1080/1080x1080.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1080" data-original-width="1080" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGuduXlCz6hW4RNcujaTJ6hE1igN_LRP4Hy2F6_QRWVeVQNprGfk0qP9w3G9iCOldf0XUDGXH2-EP5llbFBYvh8C0kKxz7Hg9AHP-qveEp6iturtgh5BzyvpM14kGngSA19O2qHybpks6vGYAczBel2zAKQ2lr2cr9bPURJwxxWLvS-HvNaG6B923fE9o6/w640-h640/1080x1080.jpg" width="640" /></a></div><br /></div><span><a name='more'></a></span>Do lektury dylogii Agnieszki Janiszewskiej pt. "Sekrety domu Bille" zapraszam was razem z autorką i Wydawnictwem Zaczytani. Dzisiaj możecie przeczytać fragment tej historii 😀<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2j3zbzVrIbR22lzYGGRmd1WYhXpEOoUm2JsvSRwGKiD-YZVg-94TzskD3GXLzgwxRhiG5Mb7pqQnhxQcBYw28twI6o89inaU2CjqMOK4WXjJ69j4nbiCEBBl3ONGPSCVg1Az-exQW_s9HorHYzyhegXl3IgvMXHAugmAY5JUl9wEbbvCpr2W4NQsu7cn4/s940/Projekt%20bez%20nazwy.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="536" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2j3zbzVrIbR22lzYGGRmd1WYhXpEOoUm2JsvSRwGKiD-YZVg-94TzskD3GXLzgwxRhiG5Mb7pqQnhxQcBYw28twI6o89inaU2CjqMOK4WXjJ69j4nbiCEBBl3ONGPSCVg1Az-exQW_s9HorHYzyhegXl3IgvMXHAugmAY5JUl9wEbbvCpr2W4NQsu7cn4/w640-h536/Projekt%20bez%20nazwy.jpg" width="640" /></a></div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><iframe class="scribd_iframe_embed" data-aspect-ratio="0.7080062794348508" data-auto-height="false" frameborder="0" height="600" id="doc_56963" scrolling="no" src="https://www.scribd.com/embeds/710760927/content?start_page=1&view_mode=scroll&access_key=key-XhVx5OUoyC3iwwnap9fp" title="Sekrety Domu Bille Tom I Fragment" width="100%"></iframe>
<b><span style="font-family: times; font-size: large;">Premiera dylogii Agnieszki Janiszewskiej już 13 marca, a ja niebawem opowiem wam o niej nieco więcej.</span></b>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="193448578" id="buybox-q84d"></span>
<script src="https://buybox.click/js/widget.min.js"></script>
<span class="bb-widget" data-bb-id="1028" data-bb-oid="193448577" id="buybox-pstg"></span>
Fragment został opublikowany w ramach współpracy z Wydawnictwem Zaczytani.</div>Wioleta Sadowska http://www.blogger.com/profile/17922886905418719159noreply@blogger.com10